Dzieki bardzo. Mezowi powiedzialam co sie dowiedzialam i odpuszczam. Nie mam nerwow do takiego niezdecydowania... niech se szuka dalej i podrozuje po próżnicy. Napewno bede podgladala forum bo fajnie tu u was. A moze sama sie zaraże choroba motocyklowa do zobaczenia mam nadzieje (jesli bedzie czym jechac) z co niektorymi w Mragowie na pikniku
Nie wiem czemu, ale czułem że tak będzie.
Co do braku Twojego prawka na motocykl i małego doświadczenia w tematyce, to dość swobodnie operujesz słownictwem i skrótami motocyklowymi. Może się mylę w swoich domysłach, a może hmm...
Czas pokaże.