Decalvar, opinie o Motoklinice są skrajne. Sprzęt trzeba dokładnie obejrzeć.
Raz mieli Bandita 1200S. Na zdjęciach wyglądał cacy. Pokazałem znajomemu, by puścił na forum Bandita, i się okazało że sprzęt znany i miał bogatą przeszłość.
Słyszałem plotki o podmienianiu części z maszyn serwisowanych do sprzedawanych. Ale to tylko plotki.
Kupiłem u nich swój pierwszy motocykl. Ale żadnego więcej.
Co najwyżej można przymierzyć się do sprzęta (mam blisko). Raz tak nawet zrobiłem.
Interesowała mnie wtedy VFR 800 V-tec. Mieli na sprzedaż, więc poszedłem się przymierzyć, bo wcześniej nie dosiadałem takiego sprzęta. Wtedy też mieli FJR w ofercie. To wtedy pierwszy raz usiadłem na tym krążowniku i zejść nie chciałem