Sprzedam 300M

[ALFJOT]

Sprzedam Chrysler 300M 2002 rok 3.5 z instalacją sekwencyjną.

[BRAT]

No już się znudził?

[Timmy]

To manual czy automat? Jaki przebieg, co z wyposażenia poza skórką, którą widać? Co do zrobienia, oprócz lewego boku? No i jaka cena kolegę interesuje?

[svyterius]

To jest silnik V6 252 KM??? jezeli tak sa bardzo poczciwie sam takowy posiadam w swoim Chryslerze - a jak z gazem??? nie ma problemow??? No ile dutkow sobie za to zyczysz:)

[ALFJOT]

Silnik 3,5l  256 km, były jeszcze 2,7 ale dość wadliwe
Skrzynia automat, tiptronik- chyba nie było innych
Gaz sekwencyjny, montowany 2 lata temu, sprawuje się perfekcyjnie a spala od 10 do 16 litrów.
Wyposażenie pełne, czyli wszystko co można sobie wyobrazić i czego sobie nie wyobrażamy.
-pełna elektryka , czyli- fotele z pamięciami, fotel kierowcy automatycznie odsuwany po wyjęciu kluczyka ,szyby, lusterka składające się po włączeniu wstecznego, szyber-dach, klimatronik, audio infinity, zmieniarka, centralny zamek, otwieranie bagażnika, tempomat, kierownica wielofunkcyjna,  komputer pokazujący kilomety, spalanie itd,
-abs, kontrola trakcji
-możliwość programowania samochodu , tak aby otwierał 3 różne bramy garażowe
-możliwość programowania pilotów np.
jeden pilot i kluczyk mam ja a drugi ma żona, kiedy ja otwieram swoim pilotem samochód, ustawiają się wcześniej zaprogramowane ustawienia takie jak- fotel, lusterka, stacje radiowe
lusterko wsteczne jest automatycznie ściemniane i pojazdy za nami nie oślepiają
automatycznie włączanie świateł mijania z funkcją oświetlania drogi do drzwi domu
światła xsenonowe
jasna skóra , bardzo ładnie się prezentuje, o wiele lepiej niż czarna
oraz wiele , wiele innych
Samochód ma przebieg 100000 mil
Technicznie i mechanicznie jest wszystko ok
Kupiłem go z widocznymi uszkodzeniami i nic z tym nie robiłem, na początku miałem to robić , ale potem mi przeszło.

Cena to ok 15 tyś zł, do dogadania.

Samochód nam się nie znudził, Sylwia nie chce się z nim rozstawać a to ona głównie nim jeździ.
Ja jednak mam już inny pomysł na ciekawe auto, oczywiście też amerykaniec  z silnikiem 4,7

Ps. Pytacie bo jesteście zainteresowani, czy ciekawi???

[svyterius]

Dzieki Alfjot - ja pytalem sie z ciekawosci bo znajomy szuka a ja mam taki sam silniczek w Chryslerze Pacifice i z calego serca moge polecic. Gaz 2 lata wiec nie powinno byc problemow po nastepnych dwoch przez gaz (w zaleznosci gdzie tankujesz) szwankuje reduktor pozdrowienia i post  juz mu wyslalem

[Timmy]

A mi Alfjot powoli zaczyna sypać się leganza (2.0 + gaz) i rozglądam się za czymś, co by ją mogło zastąpić. Też mam skórki, elektryczną regulację foteli itp., więc rozglądam się za czymś w podobnej klasie. Niestety mnie silniki ponad-4cylindrowe w autach przerażają, odkąd wysypałem 5,5 tysia za naprawę główną w omedze mv6. Podobnie automatyczne skrzynie. Dzięki za info

[Eskimos]

No bo kto mądry robi kapitalkę w Omie, skoro to jest samochód z bodaj największą ilością dostępnych części i do tego jeszcze tanich? Silnik X30XE kupisz za 1000-2000zł, a remontu generalnego i tak nie przejeździsz, bo wcześniej trzy razy zgnije buda

[Timmy]

bo wcześniej trzy razy zgnije buda

Albo padnie milion innych części. A wymiana silnika też niestety kosztuje, jak się samemu nie umie. Trzecia sprawa nigdy nie wiesz co kupisz i w jakim to będzie stanie. Ech, chciałbym być mechanikiem

[ALFJOT]

Heh Timmy , jak ja cię dobrze rozumiem.
Też miałem Omcie MV6 3.0 i też robiłem tam silnik.
Jak już dosłownie wszystko porobiłem to panewki obróciło , ale to już na moje życzenie.
Więc mamy podobne doświadczenia jak i przeświadczenia , ja po tej przygodzie , też mówiłem , że żadnej v-ałki, wszystko razy dwa , tak części jak i robota.

Przeszło mi dopiero przy Safrance 3.0 V6 ma się rozumieć.
Safranka miała 400 000 i nic jej nie dolegało.
Następna v-łka to właśnie ten Chrysler i muszę powiedzieć , że całkowicie odmieniłem zdanie na temat silników v.
Do zakupu 300M ostatecznie przekonał mnie kolega a właściwie jego dwa amerykany, którymi zrobił po ok 300 tyś i to z przyczepą, oczywiście automaty i na gazie.
Samochody te były zupełnie bezawaryjne, sam nimi czasem jeździłem.
Zaznaczam że kolega nie ma lekkiej nogi a jego pojazdy nie mają z nim lekko.

Eskimos, nie wiem jak teraz , ale wtedy kiedy ja miałem Omegę, czyli ok 6 lat temu to za 2 tyś silnika się nie kupiło.
Po 3500 wołali za silniki z angoli z przebiegiem po 150 000 mil.

[arthurr]

Jeśli mogę - od dawna nie jeździłem czymś co ma mniej niż 6 cylindrów - czy to w V czy w rzędzie. Automaty - tylko, leniwy jestem, nie chce mi się zmieniać biegów. Timmy, nie zrażaj się tym ze raz źle trafiłeś. Tylko raz zdarzyło mi się robić automata (tiptronica w audi - z powodu złych zaleceń serwisowych producenta i ślepego się ich trzymania przez niemca), poza tym kilka amerykanów i kilka audi z automatami już przejeździłem i nie chcę innej skrzyni. na silnik łamię się na rzędową piątke ale zobaczymy co z tego wyjdzie