Oj, z Kołobrzegu do Pierwoszyna miałbyś ładny kawałek, żeby to uczcić kawka musiałaby być z rumem i bitą śmietaną. Niestety na długi weekend ja zmykam do Stolicy - nadarza się bowiem rzadka okazja pojechać tam pozwiedzać, porobić "cyken foten" i odpocząć, a nie jak zwykle pracować
Tak czy owak życzę miłego wypoczynku!