Dłuuuuugo to trwało
ale ... oficjalnie mogę już powiedzieć, że prawie, prawie jestem już posiadaczem FJR 1300
prawie bo ma zmienić właściciela we wrześniu po zakończeniu sezonu przez obecnego użytkownika.
cena
niestety właściciel wie co ma
i co w niej zrobił
- nowe płyny, oleje
- nowe opony
- nowe klocki
- nowe całe przednie zawieszenie
- zamontowane crashpady
- szyba turystyczna
- nigdy nie bita i nie dłubana przez Pana zenka z garażu tylko pełen serwis z fakturami
rocznik 2003 oznaczenie vin RP08 (więc chyba to ten rok)
a cena - niemała 18000 zł ??? dużo ??? mało ???
wiem jedno po zakupie naprawdę mogę powiedzieć "nie wymaga inwestycji"