0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
I pewnie takie połączenie kolorystyczne skusiło Karsona.
Do skóry pewnie też coś jest
i coś do jedzenia.
Albo przeleć się w deszczu do Szczecina i z powrotem Przygotuję kawę i coś do jedzenia.
a najbardziej utkwiła mi w pamięci jazda do Siemiona, na zakończenie sezonu
Jurek, jak będziesz leciał na rozpoczęcie to możesz przecież do nas zajrzeć, masz po drodze
Zaczekaj bo się zepsują!!!
Nadal aktualne, spodnie okazały się za duże.
w kroku?Jak w kroku, to pewnie Karson mierzył...