1) Można się spakować tak, że miejsca starczy, można i tak że braknie niezależnie od wielkości kufrów. Na FJR możesz ewentualnie powiesić akcesoryjne givi, tyle że zyskasz niewiele a diżo stracisz na designie. Ja miałem ori kufry, do tego duży centralny (ponad 50 litrów) i spory tankbag. Na Chorwację miejsca starczyło. Gdybym musiał wieszać jeszcze namiot/ materace/ śpiwory - uwiesiłbym je na kufrach bocznych i na centralnym.
2) Co wy wszyscy z tym przebiegiem? Odpowiedz sobie ile sam robisz motocyklem. Ja robię ok. 10 tys rocznie (mało, wstyd mi), więc zakładam że używany motocykl tyle jeździ. I to jest normalne. Moja FJR na liczniku miała niecałe 70 tys jak sprzedawałem, tarcze były bez najmniejszego rantu, wymieniłem sobie łańcuszek rozrządu - ale tylko dlatego że przed rozbiórką go kupiłem (długość starego i nowego była taka sama), z niczym innym nie miałem żadnych problemów (no prawie - raz złapałem gumę, raz spaliły mi się obie żarówki przedniej lampy i... tyle). Na przebieg w używanym motocyklu się NIE PATRZY. Patrzy się na relację stan - cena.