Autor Wątek: FJR 1300  (Przeczytany 38958 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Krzysiek75

  • Gość
Odp: FJR 1300
« Odpowiedź #45 dnia: 2014-10-03 22:34 »
Spokojnie na 2 tygodnie pakowałem się z żoną na wyjazdy. Wiele ciuchów termo aby szybko schły, duża torba na Givi centralny na mocniejszym stelażu, tankbag i było ok.
 

ErniOK

  • Gość
Odp: FJR 1300
« Odpowiedź #46 dnia: 2014-10-04 00:12 »


Jak na kardanie są takie ślady po umyciu, to od czego to może być ? to jakieś wżery czy co ?
 

Offline savi

Odp: FJR 1300
« Odpowiedź #47 dnia: 2014-10-04 09:15 »
Trudno powiedzieć. W mojej czegoś takiego nie ma. Trochę mi to przypomina pozostawienie moto na ładnych kilka miesięcy na podwórku. Czynniki atmosferyczne zrobiły swoje. Chyba, że to pozostałości po odpryskach asfaltu lub jakieś mocniejsze zabrudzenia nie do zmycia przez zwykła myjkę ciśnieniową. Trzeba byłoby to obejrzeć z bliska. Czy to twój motocykl? czy jeszcze się rozglądasz? kolego ErniOK.

 

Offline savi

Odp: FJR 1300
« Odpowiedź #48 dnia: 2014-10-04 10:10 »
Jeśli chodzi o oryginalne kufry to kolega Kożuch i inni mają rację. Jednak dla mnie zawsze było tego miejsca za mało więc pokusiłem się o takie kufry. Ale to naprawdę według uznania każdego z osobna.
Ja mam coś takiego.



A wygląda to TAK.


Wybór należy do Ciebie!!!
 

ErniOK

  • Gość
Odp: FJR 1300
« Odpowiedź #49 dnia: 2014-10-04 11:34 »
Nie to nie moje moto tylko kolego z forum
http://olx.pl/oferta/fjr-1300-CID5-ID6VuAr.html#1773ff8714
ja jeszcze się zastanawiam bo cena nie mała a moto nie jest idealne...

CO do tvch plam na kardanie, to czy to można spolerować ? to chyba aluminium ?

A jak ze stelażem, bo d tych kufrów to trzeba jakiś inny stelaż zamontować ?
Czy musiałeś sam dorabiać dorabiać ?
 

Online arthurr

  • Stały bywalec
  • *****
  • Wiadomości: 2604
  • Thanked: 2 times
  • Płeć: Mężczyzna
    • Status GG
  • MoTo: Husqvarna TR650; Kawasaki KLR250
Odp: FJR 1300
« Odpowiedź #50 dnia: 2014-10-04 12:13 »
Kurde, Erni, ile razy można ci pisać że kupujesz motocykl używany za ułamek ceny idealnego (czyli nowego). Jesteś niestety klasycznym przykładem polskiego kupującego - ma być TANIO, bez ryski, z małym przebiegiem i jak najlepszy rocznik (no, może z rocznikiem nie potworzysz jeśli dotarło do ciebie, ze czarny to tylko 2001 a potem coś 2008 w górę). Dla takich jak ty kupuje się za granicą szrot, rozbiera, maluje, czyści, składa, kręci licznik, robi profi zdjęcia i podaje się to co klient sobie życzy.

Jeszcze co do koloru - macie na xj-forum fajnego lakiernika, z tego co ja się orientowałem - malowania moto to coś koło 1,5 tys - nie widzę więc sensu upierać się na kupno koloru - kupowałbym stan z założeniem w kalkulacjach że przemalowuję całość jeśli nie w tym kolorze który mi się podoba. Tyle że tak można zrobić jak się kupuje moto dla siebie a nie od razu z przeświadczeniem "jak ja to później sprzedam"...

Co do plam na dyfrze.... przyznam że mnie rozbawiłeś :D Może warto zapytać właściciela czy to plamy na lakierze czy wżery? aniezależnie od tego co to jest - dyfer zdejmujesz, przejeżdżasz papierkiem i lakierujesz sobie na nowo - pół dnia roboty efekt murowany (poszukaj u nas - kolega Zeta robił sobie odświeżenie dyfra i wahacza - wyszło mu lepiej niż fabrycznie ;)

Do kufrów pokazanych przez savi trzeba montować stelaż oczywiście. U nas jeszcze chyba Pabloss ma wingrack z kuframi givi na FJR
jeździć nie umiem, ale lubię :)

 

Offline JureŁ

  • Stały bywalec
  • *****
  • Wiadomości: 6821
  • Thanked: 12 times
  • Płeć: Mężczyzna
  • MoTo: FJR 1300 była srebrna, była czarna, jest brązowa.
Odp: FJR 1300
« Odpowiedź #51 dnia: 2014-10-04 23:45 »
Erni powinien kupić nowe moto w salonie. Wszystko wtedy będzie grało. No, może poza ceną.  :embarrassed:
The Wheels need to spin.
 

Strażak

  • Gość
Odp: FJR 1300
« Odpowiedź #52 dnia: 2014-10-05 08:07 »
Z tym kupowaniem w salonie to też wiele słyszałem. Też  nie ma gwarancji że moto jest w 100% idealne bo bywają różne przypadki:P
Ale powodzenia w szukaniu księżniczki ;:PP
 

Offline Jacenty

  • Uzależniony
  • ****
  • Wiadomości: 558
  • MoTo: W trakcie zmiany...
Odp: FJR 1300
« Odpowiedź #53 dnia: 2014-10-05 14:55 »
Cytuj
Nie to nie moje moto tylko kolego z forum
http://olx.pl/oferta/fjr-1300-CID5-ID6VuAr.html#1773ff8714
Jakiś czas temu szukałem takiej osłony na chłodnicę. Znalazłem za ... 600 zł. Zatem czasem dodatki mogą uzasadniać cenę ;) Ten egzemplarz ma dopracowanych kilka szczegółów: kierunki z przodu i regulacja zawieszenia przód wskazują na to, że ktoś przy nim podłubał.
 

ErniOK

  • Gość
Odp: FJR 1300
« Odpowiedź #54 dnia: 2014-10-07 19:56 »

Kurde, Erni, ile razy można ci pisać że kupujesz motocykl używany za ułamek ceny idealnego (czyli nowego). Jesteś niestety klasycznym przykładem polskiego kupującego - ma być TANIO, bez ryski, z małym przebiegiem i jak najlepszy rocznik (no, może z rocznikiem nie potworzysz jeśli dotarło do ciebie, ze czarny to tylko 2001 a potem coś 2008 w górę). Dla takich jak ty kupuje się za granicą szrot, rozbiera, maluje, czyści, składa, kręci licznik, robi profi zdjęcia i podaje się to co klient sobie życzy.

Jeszcze co do koloru - macie na xj-forum fajnego lakiernika, z tego co ja się orientowałem - malowania moto to coś koło 1,5 tys - nie widzę więc sensu upierać się na kupno koloru - kupowałbym stan z założeniem w kalkulacjach że przemalowuję całość jeśli nie w tym kolorze który mi się podoba. Tyle że tak można zrobić jak się kupuje moto dla siebie a nie od razu z przeświadczeniem "jak ja to później sprzedam"...

Co do plam na dyfrze.... przyznam że mnie rozbawiłeś :D Może warto zapytać właściciela czy to plamy na lakierze czy wżery? aniezależnie od tego co to jest - dyfer zdejmujesz, przejeżdżasz papierkiem i lakierujesz sobie na nowo - pół dnia roboty efekt murowany (poszukaj u nas - kolega Zeta robił sobie odświeżenie dyfra i wahacza - wyszło mu lepiej niż fabrycznie ;)

Wiecie jak to jest jak się kupuje, każdy kto szuka motocykla na przynajmniej kilka sezonów w tym tez na wakacyjne wyprawy, chciał by kupić w tej kasie którą ma jak najlepszy egzemplarz jak najbardziej zadbany.
Nie ma w tym nic dziwnego, choć może faktycznie trochę przesadzam :icon_biggrin:
Ale np nie tak dawno temu mojemu koledze, trafiła się piękna sztuka i to za 13 tyś z małym chakiem (tyle że srebrna)

Jakiś czas temu szukałem takiej osłony na chłodnicę. Znalazłem za ... 600 zł. Zatem czasem dodatki mogą uzasadniać cenę ;) Ten egzemplarz ma dopracowanych kilka szczegółów: kierunki z przodu i regulacja zawieszenia przód wskazują na to, że ktoś przy nim podłubał.
No tak trzeba przyznać, moto ma trochę dodatków:

-handbary
-osłony na nogi
-gniazdo zapalniczki
-podgrzewane manetki
-osłonę na chłodnicę
-akcesoryjna wyższą szybę
-no i komplet kufrów

Ma też trochę wad o których wyżej wspomniałem.
Z tego co czytam to radzicie brać i nie zmęczyć więcej pytaniami ? :)
 

Offline savi

Odp: FJR 1300
« Odpowiedź #55 dnia: 2014-10-07 21:40 »
Erni - wysoko postawiłeś poprzeczkę. Życzę powodzenia w poszukiwaniu wymarzonej czarnej perełki. Szkoda, że moja jest srebrna i przelatana po całej Europie bo tak może bym Ci ją oddał w opiekę ale z tego co tu napisałeś to nie mam szans. A tak na serio wytrwałości i cierpliwości życzę.
 

morenavik

  • Gość
Odp: FJR 1300
« Odpowiedź #56 dnia: 2014-10-07 21:46 »
Savi, Twoja Fjr to prawdziwa Pszczółka.  :thumb miałem okazję być z nią na wyjeździe i powiem szczerze, że pracuje o wiele lepiej niż nie jedna młodsza FJR. Gdybym miał polecać - śmiało bym to zrobił :bmwrider ! Pozdrawiam!
 

Offline pl007

  • Czytacz
  • **
  • Wiadomości: 40
  • Płeć: Mężczyzna
  • MoTo: R1200GS ADV '16, Diavel '15, VS1400 '92
Odp: FJR 1300
« Odpowiedź #57 dnia: 2014-10-08 09:02 »
ErniOK

Też nie dawno szukałem FJR i przeżywałem podobne dylematy jak Ty. Tylko ja zacząłem od salonowej, którą miałem na weekend na jazdy testowe.
W każdym egzemplarzu, który póżniej ogladałem, coś mi nie pasowało. W końcu stwierdziłem, że i tak za rok czy dwa w nowej coś się stanie - tu jakas ryska, tam coś... Kupiłem używane moto za 40% ceny salonowego i nawet jak coś mnie drażni to pociesza mnie swiadomość, że 60% zostało w portfelu.

Gdy już ją kupiłem, pierwsza długa trasa, moto załadowane na maksa, wjazd na autostrade i pada sprzęgło. W sumie po zakupie zrobiłem z 800-900km, delikatnie jeżdżąc bo uczyłem się nowego motocykla. Szybka wymiana sprzęgła w ASO i zrobiłem kolejne 8 tys km bez żadnego problemu. Zawsze musisz wziąć pod uwagę, że w używanym motocyklu coś może nagle wyjść.

PS.

Oryginalne kufry boczne są dość głębokie i wystarczająco pakowne jak na dłuższy wyjazd ;)
 

ErniOK

  • Gość
Odp: FJR 1300
« Odpowiedź #58 dnia: 2014-10-10 21:26 »
Takie pytanie,  tak bardziej z ciekawości. Tak normalnie używany egzemplarz, FJR, z tych pierwszych lat produkcji, jaką może mieć żywotność jeśli chodzi o przebieg ?
To raczej sprzęt projektowany do dalekiej turystyki, więc pewnie stworzony do dużych przebiegów. Przy jakich przebiegach np. może kończyć się silnik..
 

Eskimos

  • Gość
Odp: FJR 1300
« Odpowiedź #59 dnia: 2014-10-10 22:04 »
Miałem kiedyś do czyniena z FJR z udokumentowanym przebiegiem 362kkm :)