No i stało się...
Rozstania nadszedł czas. Moja Pani odjechała dzisiaj na lawecie.
Wierze, ze nasz kolega forumowy będzie dbał o nią lepiej niż ja.
Niech mu godnie służy i nigdy nie zawiedzie.
Szerokiej drogi Wam życzę i pięknych wspólnie przejechanych kilometrów.
Lewa w gore i do zobaczenia gdzieś na szlaku.