Dzień dobry!
Wpadłem się przywitać
Nabyłem właśnie drogą kupna w bardzo miłej atmosferze FuJaRkę od jednego ze stałych bywalców tego Forum (pozdrawiam serdecznie niniejszym Jego oraz Małżonkę).
Zdążyłem zrobić prawie 300 km i pogodę cholera wzięła...
Jak maszyna tak się będzie spisywać jak w ostatni weekend to mi już inny motocykl potrzebny nie będzie.
Mam wrażenie, że jakbym tej FuJaRce wagon węgla podczepił to i tak by była szybsza od większości pojazdów na drogach
LwG!