Ale miło jestem zaskoczony tyloma przywitaniami...
Zakup, jak by to powiedzieć i w afekcie i z premedytacją znam ten sprzęt od dawna i zawsze chciałem mieć choć przyznam że chorowałem na ZX10 TOMCAT, ostatnio w zeszłym roku widziałem tą Fj stała uwalona w glinie jeżdzona po polu cena był chyba dobra ale odpuścilem, teraz znowu tam byłem właściciel dzień wcześniej uszkodził swoje auto też na polu i kasa była potrzebna więc po rabacie wziąłem.