Już odpowiadam...zawsze miałem fioła na punkcie wycieczek motocyklowych. Wcześniej miałem DL-a 650 i sprawdzał się w tym wyśmienicie. Później sytuacja zmusiła mnie do sprzedania maszyny i po prawie 2 latach nie wytrzymałem bez motocykla. Początkowo szukałem V-Stroma 1000 ale jakoś nie mogłem ustrzelić ładnej sztuki...ale trafiła mi się FJR (nie powiem, od bardzo dawna mi się podobała) i jestem zadowolony ze swojego zakupu. Oczywiście jest to zupełnie inny motocykl od poprzedniego ale juz wiem że taki typ turystyka jest dla mnie:)