Witaj. Domyślam się, jaki "szok termiczny" po Trampku, choć to też przyzwoite sprzęcicho. Co do Twoich zainteresowań, to gorzej nie mogłeś trafić - same stare grzyby, bez przerwy pucujące swoje padliny (liczą, że nikt nie zauważy kornika).
Ja sam też wożę sprzęt na przyczepce.