Autor Wątek: czesc  (Przeczytany 6146 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline samamoto

czesc
« dnia: 2016-04-01 23:00 »
Hej, niecaly miesiac temu zakupilem moja pierwsza FJR. Trafilo na 2006 z automatycznym sprzeglem. Pomyslalem ze moze warto poszukac polskiego forum i jak sie okazuje cos sie znalazlo. Czesc i czolem.

 

Offline Kruszyn

  • Stały bywalec
  • *****
  • Wiadomości: 3273
  • Thanked: 2 times
  • Płeć: Mężczyzna
  • Zyj tak zebys byl szczesliwym
  • MoTo: yamaha fjr 2008
Odp: czesc
« Odpowiedź #1 dnia: 2016-04-01 23:02 »
Ja bym na Twoim miejscu szybciutko ten wstęp poprawił... Niektórzy mogą tu poczuć sie urażeni stwierdzeniem ze coś sie znalazło...
519317763 mój telefon
 

Offline samamoto

Odp: czesc
« Odpowiedź #2 dnia: 2016-04-01 23:29 »
Sie znalazlo a teraz postaram sie wspoltworzyc! Zaskoczony jestem popularnoscia i aktywnoscia forum w naszym skromnym jezyku (nadal jeszcze lece po tematach i subforach). Super ze to tak tu ladnie sie kreci!
 

Offline BRAT

  • Stały bywalec
  • *****
  • Wiadomości: 1503
  • Thanked: 1 times
  • Płeć: Mężczyzna
  • Adam 602 799 442
    • Status GG
  • MoTo: YAMAHA FJR 1300A 2003
Odp: czesc
« Odpowiedź #3 dnia: 2016-04-01 23:49 »
Cześć!!!
 

Offline fafka

Odp: czesc
« Odpowiedź #4 dnia: 2016-04-01 23:56 »
witam  :thumb
Motocykle to nie wszystko liczy się pasja
 

Offline Odi

Odp: czesc
« Odpowiedź #5 dnia: 2016-04-02 00:28 »
Cześć.
W taki razie zachęcamy do używania Polskich znaków :)
"Nie jeździj szybciej niż potrafisz myśleć"
 

Offline jarczoq

Odp: czesc
« Odpowiedź #6 dnia: 2016-04-02 04:23 »
w naszym skromnym jezyku
Czy nasz "skromny język" nie pozwala Ci na bardziej wyczerpujący opis swojej osoby i związanej z nią historii np. motocyklowej lub innej ?
Nie dyskutuj z durniem bo z boku nie widać różnicy !
 

Offline kamilos

  • Stały bywalec
  • *****
  • Wiadomości: 2409
  • Płeć: Mężczyzna
  • MoTo: Yamaha FJ 1200 3CY 1990, Pannonia , jawa, wsk
Odp: czesc
« Odpowiedź #7 dnia: 2016-04-02 06:45 »
Witaj.
"Nie polemizuj nigdy z idiotą! Najpierw ściągnie Cię na swój poziom, a później zniszczy doświadczeniem"

Kamil
 

Offline artbi

  • Stały bywalec
  • *****
  • Wiadomości: 1692
  • Thanked: 7 times
  • Płeć: Mężczyzna
  • MoTo: FJR 1300AS RP28 , WSK Bąk,Romet Pegaz,Motorynka
Odp: czesc
« Odpowiedź #8 dnia: 2016-04-02 08:14 »
Krasnystaw wita  :thumb
 

Offline samamoto

Odp: czesc
« Odpowiedź #9 dnia: 2016-04-02 08:18 »
Z polskimi znakami to bedzie ciezko bo laptop firmowy i prawa ograniczone itd. Ortografie i interpunkcje postaram sie jednak przestrzegac.

A jak historia moja kogos interesuje to prosze bardzo (a przynajmniej ta z motorami zwiazana):

Pierwsze prawko na motor zrobilem jeszcze w Polsce jak dinozaury biegaly po ulicach, w roku 1998 jak dobrze pamietam. Jako ze gnojek jeszcze bylem i w bloku mieszkalem to ani kasy ani miejsca na motor nie bylo (a chcialem bardzo Virago 535) i na prawku sie skonczylo. Dluga przerwa nadeszla az wybylem do Hiszpanii. Tam mi sie trafil przywilej auta sluzbowego wiec motoru (czy raczej skutera) tez nigdy nie nabylem choc kilka razy na skuterach kolegow po Barcelonie i Madrycie po szalalem. Tak czy inaczej, zasady ruchu w Barcelonie na motorze przypominaja bardziej Indie niz Europe a to nie dla mnie. 4 lata temu do ameryki mnie wywiezli i stwierdzilem ze jak nie teraz to nigdy. Jako ze motocyklista to ze mnie zaden byl (a moze i nadal jest) to zaczalem grzecznie od Hondy Nighthawk 250.
 [ Nie masz uprawnień do ogldania załaczników ]
Super motor, lac benzyne, czyscic lancuch, zmieniac olej i jezdzic. Zrobilem na nim prawie 8000 mil. No ale to bylo 250cc wiec jak tylko wyskakiwalem na autostrade to manetka szla do oporu a efekt nadal zalezal glownie od kierunku wiatru. Po roku przyszla wiec pora na cos "nieco wiekszego".
 [ Nie masz uprawnień do ogldania załaczników ]
Suzuki Intruder VL1500LC. Tu sie nauczylem co to znaczy "low end torque" i wiele wiele innych. Bardzo fajny motor, pojezdzilem rok (jezdze caly rok bo snieg tu pada 2 dni co 2-3 lata), i zrobilem na nim nieco ponad 14000 mil. Musze przyznac ze byla to bardzo fajna druga maszyna. Kupilem go jednak bardziej pod gust malzonki niz wlasny, spalanie to on mial prawie jak auto a te piekne rury byly tak glosne ze ilekroc rano do roboty jechalem czulem sie winny ze cale osiedle wstaje razem ze mna czy tego chce czy nie. Poszedl wiec do dziada i przyszla pora na "cos innego".
 [ Nie masz uprawnień do ogldania załaczników ]
BMW R1150 GS Adventure. "Jezu, jaki brzydki" stwierdzila malzonka jak podjechalem pod dom... Rok temu z lekkim okladem to juz bylo i znowu prawie 14000 mil minelo od tego momentu. Jak na motor adventure (przygodowy? - jakos brzmi glupio) przystalo jezdzilem nim troche po lasach o gorach w okolicy ale jakos tak nie do konca sie do tego przekonalem. Wielka locha o wadze slonia i jego gabarytach. Owszem sprawia kupe frajdy i wjedzie wszedzie (prawie) ale bledow nie wybacza. Jak trzba nawrocic nim w lesie albo podniesc z ziemi w terenie to czlowiek konczy zmeczony jak po godzinie na silowni. Zeby fajniej bylo wzialem go raz na tor i mialem tam wiecej zabawy niz w terenie tylko podnozki sie strasznie szybko z asfaltem zapoznawaly a na prostej biegi za wczesnie konczyly. Stwierdzilem wiec ze pora na cos bardziej "drogowego" i tak oto przyszla FJR1300.

Dzis akurat stuknelo mi pierwszy 1000 mil na niej i jesli cokolwiek mam narzekac to tylko tyle ze moglem poszukac sztuki z klasycznym sprzeglem. Automatyczne jest ok ale jednak to nie to samo. A moze jeszcze zmienie zdanie? Sie zobaczy!
 

Offline fafka

Odp: czesc
« Odpowiedź #10 dnia: 2016-04-02 09:03 »
Z polskimi znakami to bedzie ciezko bo laptop firmowy i prawa ograniczone itd. Ortografie i interpunkcje postaram sie jednak przestrzegac.

A jak historia moja kogos interesuje to prosze bardzo (a przynajmniej ta z motorami zwiazana):

Pierwsze prawko na motor zrobilem jeszcze w Polsce jak dinozaury biegaly po ulicach, w roku 1998 jak dobrze pamietam. Jako ze gnojek jeszcze bylem i w bloku mieszkalem to ani kasy ani miejsca na motor nie bylo (a chcialem bardzo Virago 535) i na prawku sie skonczylo. Dluga przerwa nadeszla az wybylem do Hiszpanii. Tam mi sie trafil przywilej auta sluzbowego wiec motoru (czy raczej skutera) tez nigdy nie nabylem choc kilka razy na skuterach kolegow po Barcelonie i Madrycie po szalalem. Tak czy inaczej, zasady ruchu w Barcelonie na motorze przypominaja bardziej Indie niz Europe a to nie dla mnie. 4 lata temu do ameryki mnie wywiezli i stwierdzilem ze jak nie teraz to nigdy. Jako ze motocyklista to ze mnie zaden byl (a moze i nadal jest) to zaczalem grzecznie od Hondy Nighthawk 250.
 [ Nie masz uprawnień do ogldania załaczników ]
Super motor, lac benzyne, czyscic lancuch, zmieniac olej i jezdzic. Zrobilem na nim prawie 8000 mil. No ale to bylo 250cc wiec jak tylko wyskakiwalem na autostrade to manetka szla do oporu a efekt nadal zalezal glownie od kierunku wiatru. Po roku przyszla wiec pora na cos "nieco wiekszego".
 [ Nie masz uprawnień do ogldania załaczników ]
Suzuki Intruder VL1500LC. Tu sie nauczylem co to znaczy "low end torque" i wiele wiele innych. Bardzo fajny motor, pojezdzilem rok (jezdze caly rok bo snieg tu pada 2 dni co 2-3 lata), i zrobilem na nim nieco ponad 14000 mil. Musze przyznac ze byla to bardzo fajna druga maszyna. Kupilem go jednak bardziej pod gust malzonki niz wlasny, spalanie to on mial prawie jak auto a te piekne rury byly tak glosne ze ilekroc rano do roboty jechalem czulem sie winny ze cale osiedle wstaje razem ze mna czy tego chce czy nie. Poszedl wiec do dziada i przyszla pora na "cos innego".
 [ Nie masz uprawnień do ogldania załaczników ]
BMW R1150 GS Adventure. "Jezu, jaki brzydki" stwierdzila malzonka jak podjechalem pod dom... Rok temu z lekkim okladem to juz bylo i znowu prawie 14000 mil minelo od tego momentu. Jak na motor adventure (przygodowy? - jakos brzmi glupio) przystalo jezdzilem nim troche po lasach o gorach w okolicy ale jakos tak nie do konca sie do tego przekonalem. Wielka locha o wadze slonia i jego gabarytach. Owszem sprawia kupe frajdy i wjedzie wszedzie (prawie) ale bledow nie wybacza. Jak trzba nawrocic nim w lesie albo podniesc z ziemi w terenie to czlowiek konczy zmeczony jak po godzinie na silowni. Zeby fajniej bylo wzialem go raz na tor i mialem tam wiecej zabawy niz w terenie tylko podnozki sie strasznie szybko z asfaltem zapoznawaly a na prostej biegi za wczesnie konczyly. Stwierdzilem wiec ze pora na cos bardziej "drogowego" i tak oto przyszla FJR1300.

Dzis akurat stuknelo mi pierwszy 1000 mil na niej i jesli cokolwiek mam narzekac to tylko tyle ze moglem poszukac sztuki z klasycznym sprzeglem. Automatyczne jest ok ale jednak to nie to samo. A moze jeszcze zmienie zdanie? Sie zobaczy!
no to teraz  żeś się rozwiną ;-)
Motocykle to nie wszystko liczy się pasja
 

Offline kapat

  • Czytacz
  • **
  • Wiadomości: 89
  • Płeć: Mężczyzna
    • Status GG
  • MoTo: Yamaha FJR 1300A
Odp: czesc
« Odpowiedź #11 dnia: 2016-04-02 09:20 »
No, to i historia jest i moto jest ...  :icon_biggrin:
Pozdrowienia z Wieliczki!
To mój motocykl. Jest takich wiele, ale ten jest mój. Mój motocykl to mój najlepszy przyjaciel. Jest moim życiem. Muszę nad nim panować tak, jak panuję nad moim życiem. Beze mnie mój motocykl jest niczym. Ale i ja bez motocykla jestem niczym.
 

Offline JureŁ

  • Stały bywalec
  • *****
  • Wiadomości: 6821
  • Thanked: 12 times
  • Płeć: Mężczyzna
  • MoTo: FJR 1300 była srebrna, była czarna, jest brązowa.
Odp: czesc
« Odpowiedź #12 dnia: 2016-04-02 11:16 »
Witam ze Szczecina.
The Wheels need to spin.
 

dziunek69

  • Gość
Odp: czesc
« Odpowiedź #13 dnia: 2016-04-02 17:28 »
Post skasowany na prośbę autora.
 

Offline gyver

  • Administrator
  • Stały bywalec
  • ******
  • Wiadomości: 6319
  • Thanked: 65 times
  • Płeć: Mężczyzna
  • MECHANIK
  • MoTo: FJR 1300 RP23 AE, ROMET PONY 50-M-2
Odp: czesc
« Odpowiedź #14 dnia: 2016-04-02 18:07 »
Witam.
Pasja to nie wszystko.
 

Eskimos

  • Gość
Odp: czesc
« Odpowiedź #15 dnia: 2016-04-02 19:31 »
Pierwsze prawko na motor zrobilem jeszcze w Polsce jak dinozaury biegaly po ulicach, w roku 1998 jak dobrze pamietam.

Hyh, ja w '97 ;)

 

Offline jalech

  • Stały bywalec
  • *****
  • Wiadomości: 1735
  • Płeć: Mężczyzna
  • MoTo: FJ 1200 3CV '88
Odp: czesc
« Odpowiedź #16 dnia: 2016-04-02 20:07 »
Kurna to ja w takim razie robiłem w trakcie wielkiego wybuchu a o tych starszych nie wspomnę. :D
Witaj na naszym forum, rozpisałeś się nieźle i to jest wstęp co się zowie.  :thumb :thumb :thumb

Tiaaa, co było przed wybuchem??? Pamięta ktoś?
Witaj "dinozaurze motocyklowy" ;)

Post złączony automatycznie: 2016-04-02 20:08
Gdyby Bóg preferował przedni napęd, chodzilibyśmy na rękach.
 

Grzezola

  • Gość
Odp: czesc
« Odpowiedź #17 dnia: 2016-04-02 20:40 »
Masz rację Marku. Do tej pory nie mogę ogarnąć mocy Fujary. Dobrze że mam  elektryczne zasłanianie tablicy rejestracyjnej ;-)
 

Offline jalech

  • Stały bywalec
  • *****
  • Wiadomości: 1735
  • Płeć: Mężczyzna
  • MoTo: FJ 1200 3CV '88
Odp: czesc
« Odpowiedź #18 dnia: 2016-04-02 20:46 »
No tak, teraz już wiem dlaczego mi jeden niebieski we Wrocku w ubiegłym roku chciał urwać rejkę... Pewnie polowali na Ciebie :)
Gdyby Bóg preferował przedni napęd, chodzilibyśmy na rękach.
 

Offline samamoto

Odp: czesc
« Odpowiedź #19 dnia: 2016-04-03 01:25 »
No patrz pan, taka ladna historia mi wyszla a tylko dinozaury okazaly sie interesujace. Powinienem pewnie napisac "kiedy kaszlaki jeszcze byly powszechne a duzy fiat i polonez to byly dobre auta".  :icon_biggrin:
 

Offline ducati996

  • Moderator
  • Stały bywalec
  • *****
  • Wiadomości: 6959
  • Thanked: 15 times
  • Płeć: Mężczyzna
    • Status GG
  • MoTo: FJ 1200'89 3CY, XL 600 RM-G'86, WSK 125'80
Odp: czesc
« Odpowiedź #20 dnia: 2016-04-03 08:51 »
Heheheheeh...
Marek,Lechu...A to wasze prawo jazdy to wyryte w kamieniu aby ;) ?


Witaj na forum...mafia góralska pozdrawia...i też nie wybacza błędów jak to Twoje BMW :)
 

darekw78

  • Gość
Odp: czesc
« Odpowiedź #21 dnia: 2016-04-04 20:34 »
Witaj,pozdrowienia z Rybnika :thumb
 

Offline Jacenty

  • Uzależniony
  • ****
  • Wiadomości: 558
  • MoTo: W trakcie zmiany...
Odp: czesc
« Odpowiedź #22 dnia: 2016-04-05 09:33 »
Witaj, w końcu każdy facet dochodzi do wieku, w którym ważne jest aby mieć FuJaRkę :)