Cześć ze Szczecina.
Przelatałem FJR'ą cały sezon -około 16 000 km od maja 2014. Wcześniejsze moje moto było dużo lżejsze: Kawasaki Zephyr ZR750. Koledzy uśmiechali się pod nosem gdy zobaczyli na co wymieniłem Kawę. Chyba chodziło im o to, że FJR jest o 100 kg cięższa, a ja nie mam wieloletniego doświadczenia. W każdym razie jestem zadowolony z jakości podróżowania. Ostatni mój wypad do Sachsenhausen i jazda Niemiecką autostradą - marzenie - 200 km/h i słychać tylko wiatr. Zero dyskomfortu. FJR to znakomity wybór.