Od wtorku najbliższego będę w posiadaniu gołego silnika starego na palecie. Wszystkie elementy i części łączenie z nowym wzmocnionym wałkiem w skrzyni, uszkodzony pęknięty raster przy składaniu w serwisie. Jest to niesławna "szóstka", jeśli kogoś interesują zdjęcia to mogę mailem jak już będę go miał u siebie. Cena jaką oczekuję za żelazo wynosić ma tyle ile kosztują dwa kaski wyższej jakości. Trafi pod lupę specjalisty od spawania kolorów, jednak z tego co się spodziewam, to nie posiada jako całość, cechy powtórnego życia. Na części.