Autor Wątek: Uszkodzony silnik 2016  (Przeczytany 2852 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Świszczący Bóbr

  • Uzależniony
  • ****
  • Wiadomości: 680
  • Thanked: 8 times
  • Płeć: Mężczyzna
  • MoTo: Srebrna Dama, BMW C 650/ Historia: Honda CRF 250 Rally, Yamaha: FJR, Bulldog, Kymco Super 9,Ogar 205
Uszkodzony silnik 2016
« dnia: 2021-10-17 19:46 »
Przebieg 24 kkm, jest w serwisie, formalnie jest mój, jeśli ktoś wyraża zainteresowanie odkupem, polecam, pękł odlew będący integralną częścią korpusu, reszta części dobra. Nieudana akcja serwisowa, z tego co wiem tryby w skrzyni już wstawione te wzmocnione Zdjęcia uszkodzeń dla zainteresowanych na maila lub fona. Silnik nadaje się wyłącznie na części. W swoim rumaku mam nowy silnik za free.
Jeśli nie będzie zainteresowania na forum w tym miesiącu, wezmę testowego x max 300, w rozliczeniu z rozsądnym upustem.
Silnik zostanie wtedy w serwisie jako dawca części. Dodam że sezonu na podróże w tym roku na swoim moto nie miałem.

Motocykl wyprodukowany w 2015, rocznik modelowy 2016, szóstka i sławny 2 bieg co się sypie, u mnie się nie sypał, trafił pod nóż i takie buty.
Wersja 1300 A, manualna, tempomat, zawieszenie analog, bez żyro.
 

Offline Emilka

  • Forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 289
  • Thanked: 3 times
  • MoTo: Fjr CRF450X, 2xBarton 125 cross, Eqad barton, Junak M10 63r. Vespa et4 125, Diabolini 250.
Odp: Uszkodzony silnik 2016
« Odpowiedź #1 dnia: 2021-10-17 21:32 »
Żart?
 

Offline Student

Odp: Uszkodzony silnik 2016
« Odpowiedź #2 dnia: 2021-10-17 21:46 »
Nie żart tylko fakt.
Paweł bierz to co dla ciebie najlepsze.
Ta 300setka całkiem niezłe pomykała a na twoją wiochę jak robisz mało km będzie ok.
Nie można być chujem i oczekiwać, że inni będą cię traktować z szacunkiem. To prawda stara jak świat, a do niektórych wciąż nie dociera… że na szacunek, tak samo jak na chleb, emeryturę i konto w banku, trzeba sobie zapracować.
 

Offline Świszczący Bóbr

  • Uzależniony
  • ****
  • Wiadomości: 680
  • Thanked: 8 times
  • Płeć: Mężczyzna
  • MoTo: Srebrna Dama, BMW C 650/ Historia: Honda CRF 250 Rally, Yamaha: FJR, Bulldog, Kymco Super 9,Ogar 205
Odp: Uszkodzony silnik 2016
« Odpowiedź #3 dnia: 2021-10-18 19:42 »
Chyba tak zrobię, x 300 za dwa tygodnie post automatycznie zniknie, fajno. Będą dwa w stajni.
 

Offline gyver

  • Administrator
  • Stały bywalec
  • ******
  • Wiadomości: 6317
  • Thanked: 65 times
  • Płeć: Mężczyzna
  • MECHANIK
  • MoTo: FJR 1300 RP23 AE, ROMET PONY 50-M-2
Odp: Uszkodzony silnik 2016
« Odpowiedź #4 dnia: 2021-10-18 23:24 »
Panowie, zaraz, zaraz. Nie dzielcie jeszcze skóry na niedźwiedziu.
O sposobie naprawy pojazdu będącego na gwarancji (a kampania serwisowa jest naprawą gwarancyjną) decyduje gwarant. Klient dostaje nową część / podzespół a wymieniona część / podzespół staje się własnością gwaranta i musi być zabezpieczona w serwisie przez okres 3 miesięcy. Po tym kresie, jeżeli gwarant nie zainteresuje się taką uszkodzoną częścią, np. celem przeprowadzenia jakichś dodatkowych oględzin, część można zezłomować, co nie oznacza oddać klientowi!
Pasja to nie wszystko.
 

Offline Świszczący Bóbr

  • Uzależniony
  • ****
  • Wiadomości: 680
  • Thanked: 8 times
  • Płeć: Mężczyzna
  • MoTo: Srebrna Dama, BMW C 650/ Historia: Honda CRF 250 Rally, Yamaha: FJR, Bulldog, Kymco Super 9,Ogar 205
Odp: Uszkodzony silnik 2016
« Odpowiedź #5 dnia: 2021-10-20 21:31 »
W takim razie gwarant- serwis, uznaje że formalnie silnik jest mój, już znów mój, nie znaczy że mi dawcę części chętnie odda? Wiem że ubiega się Yamaha Serwis o jakąś kasę, odszkodowanie. Majstry (pomijając wiedzę i zdolności manualne, doświadczenie) są ubezpieczeni na pecha, wypadek przy pracy ze szkodą na własności klienta. Zatem dostałem zerowy nowy silnik ze szkody i polisy, oni też muszą coś dostać na otarcie łez. Czekam na ofertę. Cena surowa, to będę kadził inaczej. Jeśli zostanie pamiątka, to polecę do naszego kolegi, uwijającego się na szrocie w Dobrzyniewie i wyląduje żelazo na palecie, a dalej sprawa prosta. Minęły już 3 miesiące grube. Mogę też wspaniałomyślnie nic już nie chcieć, odpierniczyć się, poniosłem jednak dotkliwe skutki. Tym razem nie ja, a motocykl był na bloku operacyjnym i na L4, nie zimą a latem :( Jak ma się już zdrowie i piękne lato, urlop, no to nie ma czym zapinać długich rejsów, z majdanem, ulem z pszczołami na centralnym kufrze i czym tam się chce.

Skutek- brak sezonu na swym koniu.

Komicznie czułem jadąc autem z opłaconą lawetą bike, z Tenerą 0,7 l. gołą i wesołą, po to by polatać tam lokalnie po całej zatoce.
Sezon mimo wszystko zupełnie zaskakujący, 21 :) znacznie jednak inny niż 20 :(. Ach no i delegacja w Gdyni z Emilką i ... udana:)
Co do skuterów x max 300, kto się śmieje z nich mając manuala i ponad litra w rzędzie, czy "fałce", czy bokserze, niech stanie na światłach. Zobaczy ładne światła ledowe x maksa. Zaskoczenie roku! Jednak gdy wracałem z małego oblotu Podlasia z " Markowiczami " tymi obok stolicy :),
to umiarkowane podmuchy wiatru pomiędzy łąkami i lasami, dały popalić że na trasę, lekki zakapior staje się zbyt lekki. Miasto jego żywiołem.
 

Offline gyver

  • Administrator
  • Stały bywalec
  • ******
  • Wiadomości: 6317
  • Thanked: 65 times
  • Płeć: Mężczyzna
  • MECHANIK
  • MoTo: FJR 1300 RP23 AE, ROMET PONY 50-M-2
Odp: Uszkodzony silnik 2016
« Odpowiedź #6 dnia: 2021-10-20 22:27 »
A widzisz, czyli gwarant tego uszkodzenia karteru serwisowi nie uznał. Dlatego wystąpili do swojego ubezpieczyciela. W sumie nic dziwnego, skoro jakiś reperujek coś spartolił, to niby dlaczego gwarant ma ponosić dodatkowe koszty. Wobec tego faktycznie taki schemat, który powyżej opisałem nie będzie w tym przypadku obowiązywał. Jednak i tu ubezpieczyciel może (ale nie musi) zażądać zezłomowania, czytaj celowego uszkodzenia podzespołu.
Pasja to nie wszystko.
 
The following users thanked this post: Świszczący Bóbr

Offline Slowik

  • Czytacz
  • **
  • Wiadomości: 39
  • Płeć: Mężczyzna
  • MoTo: FJR1300
Odp: Uszkodzony silnik 2016
« Odpowiedź #7 dnia: 2021-10-27 22:07 »
To gdzie taki serwis? Też zastanawiam się czy oddawać do serwisu.