Szkoda własnej pracy i pieniądze żadne. Lepiej zostaw i wolnej chwili zawsze możesz pójść do garażu i coś pokręcić. W końcu któregoś dnia faktycznie skończysz szczura i może kiedy żona pójdzie do mamusi, zrobisz kółko wokół komina. 😉
Powodzenia.
Swoją drogą rozumiem troskę żony ale osobiście nie wyobrażam sobie czegoś takiego.