Mam tu wątpliwości co do mieszania smaru z olejem (różne bazy). Smar ma "nieco" inny skład i temp. kroplenia ogranicza czasami dosyć mocno użytkowość. Ja Xado zastosowałem w zatartej XJ600 (jazda po upadku bez oleju, trzeci gar ok. 3 bar). Po wymianie oleum, jak się udało uruchomić po "strzale" z Plaka, jakieś 8 h pracy na wolych i zaczęła maszyna odpalać. Po jakimś tysiącu km kompresja podniosła się do 7 bar. W sumie to jeździ do dziś. Lisek też "reperował" jeden gar tym. Pisał dosyć szczegółowy raport z tej zabawy. Po za tym, stosuję to profilaktycznie - podobnie, jak MotorLife. Na koniec : co 50 kkm należy to powtarzać. Sto nie wytrzymuje.