Autor Wątek: Sprzedam FJR  (Przeczytany 6525 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Piter

Sprzedam FJR
« dnia: 2014-01-05 17:01 »
Witam!
Biłem się długo z myślami ale w końcu wystawiłem do sprzedania swoją lubą. Podaje link do aukcji jak by ktoś był zainteresowany.
http://allegro.pl/yamaha-fjr-1300-nie-st1300-gtr1400-k1600-i3858478610.html
 

Offline Siemion

  • Moderatorzy
  • Stały bywalec
  • *****
  • Wiadomości: 3967
  • Thanked: 4 times
  • Płeć: Mężczyzna
  • MoTo: BMW K1600 GT
Odp: Sprzedam FJR
« Odpowiedź #1 dnia: 2014-03-16 17:46 »
Sprzedałeś ?
Nie dyskutuj z idiotą, bo najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem.

Piotr
 

Strażak

  • Gość
Odp: Sprzedam FJR
« Odpowiedź #2 dnia: 2014-03-16 18:11 »
?   Na allegro jej nie widać ?
 

Offline Siemion

  • Moderatorzy
  • Stały bywalec
  • *****
  • Wiadomości: 3967
  • Thanked: 4 times
  • Płeć: Mężczyzna
  • MoTo: BMW K1600 GT
Odp: Sprzedam FJR
« Odpowiedź #3 dnia: 2014-03-16 18:16 »
Ogłoszenie było w styczniu.
Strażak jesteś zainteresowany?
Zaraz przywołamy Pitera do tablicy.
Nie dyskutuj z idiotą, bo najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem.

Piotr
 

Strażak

  • Gość
Odp: Sprzedam FJR
« Odpowiedź #4 dnia: 2014-03-16 18:21 »
Jak najbardziej na tak. Tylko w Pl bd dopiero w święta więc jeśli sprzedający może poczekać to w święta jestem u niego :)
 

Offline Siemion

  • Moderatorzy
  • Stały bywalec
  • *****
  • Wiadomości: 3967
  • Thanked: 4 times
  • Płeć: Mężczyzna
  • MoTo: BMW K1600 GT
Odp: Sprzedam FJR
« Odpowiedź #5 dnia: 2014-03-16 18:31 »
Rozmawiałem, sprzedana.
Nie dyskutuj z idiotą, bo najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem.

Piotr
 

Strażak

  • Gość
Odp: Sprzedam FJR
« Odpowiedź #6 dnia: 2014-03-16 18:36 »
Szkoda :( trudno trzeba szukać czegoś innego ;/
 

Offline Piter

Odp: Sprzedam FJR
« Odpowiedź #7 dnia: 2014-03-17 20:47 »
Sorki. Ostatnio mało miałem czasu i nie zaglądałem na  forum. Tak jak Siemion wspomniał FJR-ka pojechała w sina dal. Łza się w oku zakręciła, żona przez tydzień się nie odzywała, ale już dochodzimy pomału do siebie. Życzę Ci owocnych poszukiwań i super zakupu.