Dobrze jeździło mi się XJ-ą, którą dojechałem do Anglii i nie narzekałem na nią, bo mocy miała wystarczająco dużo do sprawnego wyprzedzania. FJ1200 natomiast okazała się świetna w prowadzeniu i jeździe w korkach po Londynie (czego raczej nie da się zauważyć w Polsce; inna nawierzchnia). Jeżeli chodzi ci o spalanie mojej FJ-y to w dziale Warsztat FJ jest temat o paliwożerności naszych maszyn, gdzie dokładnie podałem spalanie obecnie posiadanego egzemplarza. Jeżeli obawiasz się o portfel na stacjach paliwowych po przesiadce na FJ, to powiem ci, ze dobrze wyregulowana FJ-ka pali na prawdę niedużo jak na silnik o samochodowej pojemności.