Autor Wątek: Łożyskowanie wahacza  (Przeczytany 16745 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Lis

  • Gość
Łożyskowanie wahacza
« dnia: 2010-10-29 00:56 »
Jeśli ktoś posiada tulejkę, na której ułożyskowany jest wahacz w FJ...
i do tego w dobrym stanie...
- chętnie zanabędę ;)
 

Offline bart

Odp: Łożyskowanie wahacza
« Odpowiedź #1 dnia: 2010-10-29 08:45 »
Jak nie kupisz nowej to prześlij starą do mnie i zrobimy nową.
 

Lis

  • Gość
Odp: Łożyskowanie wahacza
« Odpowiedź #2 dnia: 2010-10-29 12:39 »
Masz możliwość regeneracji? Mam wżery praktycznie z jednej strony. Poskładałem tak jak jest przed Olesnem, ale teraz po zakończeniu w NS to 0,5cm koło na boki lata. Prawdopodobnie całkiem się łożysko rozsypało i jest teraz mielone....
dlatego nie jeżdżę.
 

Offline bart

Odp: Łożyskowanie wahacza
« Odpowiedź #3 dnia: 2010-10-29 13:23 »
Nową mogę zrobić. Nie jest chyba jakoś specjalnie skomplikowana?
 

Lis

  • Gość
Odp: Łożyskowanie wahacza
« Odpowiedź #4 dnia: 2010-10-29 13:27 »
Nie, nie jest, ale nie wiem, czy nie powinna być utwardzana...
Dorabiał ktoś może taki element?
 

Offline bart

Odp: Łożyskowanie wahacza
« Odpowiedź #5 dnia: 2010-10-29 13:30 »
Mogę ja zahartować, jak to Cię uspokoi :D. Nie ma problematyki.
 

Lis

  • Gość
Odp: Łożyskowanie wahacza
« Odpowiedź #6 dnia: 2010-10-29 13:35 »
:D No to jak nie ma problematyki....
Postaram się to wyciągnąć w tym tygodniu jeszcze.
 

Offline bart

Odp: Łożyskowanie wahacza
« Odpowiedź #7 dnia: 2010-10-29 13:41 »
Ok.
 

Online Zeta

  • Moderatorzy
  • Stały bywalec
  • *****
  • Wiadomości: 4984
  • Thanked: 12 times
  • Płeć: Mężczyzna
  • MoTo: FJR 1300 RP085
Odp: Łożyskowanie wahacza
« Odpowiedź #8 dnia: 2010-10-29 18:13 »
Bartek uważaj, hartowanie może być na wskroś i powierzchniowo. Przy powierzchniowym rdzeń jest miękki, a tuleja elastyczna (patrz koła zębate). No i twardość powierzchni po hartowaniu też gra rolę. Nie wspomnę,  że takie tuleje się potem szlifuje. Jeżeli to tylko tulejka dystansowa to pies drapał. Gorzej jak na nią trzeba nabić np. jakieś łożysko, albo wchodzi w otwór. Pasowanie itp.Nie wiem jak i z czym współpracuje, ale wszystko musisz posprawdzać zwłaszcza twardość i głębokość hartowania. Może być tak że jak zahartujesz na wskroś to może się rozsypać.
 

Offline bart

Odp: Łożyskowanie wahacza
« Odpowiedź #9 dnia: 2010-10-29 19:41 »
Dzięki, wiem o tym.
Jeżeli tuleja Lisa jest hartowana, w co szczerze wątpię, to jest zahartowana na wskroś. Idę o zakład na każde pieniądze. Kiedy rozebrałem silnik w FJocie  którą miałem w zeszłym roku, to zabrałem koło drugiego biegu do sracza. To czego się o nim dowiedziałem, to szczerze mówiąc mnie poraziło. Tak niskiej jakości wykonania dawno nie widziałem. A było to koło w obszarze trudno dostępnym, a więc praktycznie dla zwykłego śmiertelnika niewymienne. Zahartowane na wskroś i zęby po obróbce zgrubnej na frezarce. HA!!! Ale co najważniejsze, to nie zgadniecie!!! Elementy klinujace koło z kołem napędzającym pochodziły z odkuwki!!! A więc z odkuwki pochodzi wstępne koło z klinami albo kłami jak kto woli i na nim zostały wyfrezowane zęby! Co za lipa!
Mając na uwadze co powyższe, tuleja Lisa jest miękka lub zahartowana na wskroś. Choćby dlatego żeby nie miedziować, czyli nie zabezpieczać obszarów o których wspomniał Darek. 
« Ostatnia zmiana: 2010-10-29 19:51 wysłana przez bartpk257 »
 

Offline ducati996

  • Moderatorzy
  • Stały bywalec
  • *****
  • Wiadomości: 6956
  • Thanked: 15 times
  • Płeć: Mężczyzna
    • Status GG
  • MoTo: FJ 1200'89 3CY, XL 600 RM-G'86, WSK 125'80
Odp: Łożyskowanie wahacza
« Odpowiedź #10 dnia: 2010-10-30 09:09 »
A idąć po najmniejszej linii oporu...nie idzie tego "jelementa" zanabyć metodą zakupu w jakimś sklepie z gratami do Yamahy? Nie bijcie jak głupio pytam...
 

Offline bart

Odp: Łożyskowanie wahacza
« Odpowiedź #11 dnia: 2010-10-30 09:15 »
Jeżeli ta tuleja była lub jest stosowana w innych motocyklach, bardziej współczesnych to pewnikiem można by ją kupić. Ale jeżeli miały ją tylko FJty to szczerze wątpię, bo cena będzie kosmiczna i trza by było napisać do Akiro Kurosawy żeby ją tu przesłał :D.
 

Offline ducati996

  • Moderatorzy
  • Stały bywalec
  • *****
  • Wiadomości: 6956
  • Thanked: 15 times
  • Płeć: Mężczyzna
    • Status GG
  • MoTo: FJ 1200'89 3CY, XL 600 RM-G'86, WSK 125'80
Odp: Łożyskowanie wahacza
« Odpowiedź #12 dnia: 2010-10-30 09:24 »
Chyba do Torakusu Yamahy...;) bo Kurosawa to ten co mu reklamy kręcił :D :rotfl:
 

Offline bart

Odp: Łożyskowanie wahacza
« Odpowiedź #13 dnia: 2010-10-30 09:29 »
 :flip:
 

Online Zeta

  • Moderatorzy
  • Stały bywalec
  • *****
  • Wiadomości: 4984
  • Thanked: 12 times
  • Płeć: Mężczyzna
  • MoTo: FJR 1300 RP085
Odp: Łożyskowanie wahacza
« Odpowiedź #14 dnia: 2010-10-30 10:11 »
No to dokładnie się temu przyjrzeć i do dzieła. Jak noże i wiertła w tokarce ustawione, to od razu zrobić ze dwie sztuki. Wiele więcej pracy to nie kosztuje, a co do kosztów zakupu to w 100% Bartkowi przyznaję rację. Pierdoła ze zwykłego żelastwa może kosztować krocie.