Zaniemaco, ale zdradź proszę o co chodzi z tym motocyklem? Ni to turystyk, ni szosówka, ni to turystyczne enduro, ni pies, ni wydra, zalatuje może trochę skuterem, ale też nie do końca. Owieweczki minimalistyczne, chronić przed wiatrem, czy deszczem nie będą, szyba malutka, no... dziwne to take i nie umiem znaleźć dla tego zastosowania.
Do tego jeszcze 240 kilo, VTEC - równie nieprzyjemny w jeździe, jak i w serwisie i odcięcie zapłonu przy 200km/h (brzmi absurdalnie, ale tak wyczytałem w teście).
Nie jeździłem tym, bo mokro i wiało + brak rejestracji, ale niczym mnie ten motocykl nie ujął, nie zaciekawił, nie zainteresował. To jest (nawet jak na Hondę) tak bezpłciowe i nijakie, że nawet też w sumie niespecjalnie charakterna FJR jest przy tym soczysta i pikantna