Forum Sympatykow motocykli Yamaha FJ & FJR
Przywitalnia => Witamy => Wątek zaczęty przez: janeczeknt w 2017-06-28 18:13
-
Cześć Panowie!
Jestem Janek. Studiuję w Krakowie i tam mieszkam, a w wakacje wracam pod Poznań. Więc jestem z obu tych rejonów.
Od kwietnia jestem posiadaczem Fj1200 1991 3ya kupionej od forumowego kolegi. Mam w niej przeszczepioną tylną felgę z zawieszeniem i hamulce. Moto w świetnym stanie mechanicznym ale do odświeżenia. Z forum korzystam już kilka tygodni i wszystko co potrzebowałem udało mi się znaleźć. Nie jestem mechanikiem, ale mam zamiar sam serwisować motocykl. Jest to mój pierwszy prywatny sprzęt, kupiony celowo. Do tej pory jeździłem K1600GTL pożyczanym od ojca i mam zamiar dotrzymywać mu tempa, bo FJ jest odblokowana. Chciałem FJR, ale lubię starsze sprzęty.
W swoim motocyklu od kwietnia zrobiłem kilka rzeczy, a jestem kompletnym laikiem:
- spolerowałem tłoczek wyprzęglika ponieważ był porysowany. i dałem nową uszczelkę,
- olej Motul 10w40 z filtrem.
- klocki
- czyszczenie zrobiłem sam z pomocą youtube (! No longer available (http://www.youtube.com/watch?v=95nlrP-yn2I#) oraz ! No longer available (http://www.youtube.com/watch?v=MdfH_kodoSU#))
- sprawdziłem zawory
- wymieniłem świece
- aktualnie czekam na panewki przedniego zawieszenia (wymiary podał na forum MOTOMYSZOR, za co jestem wdzięczny) i mam zamiar zalać je olejem 12,5W zmieszanym z 10W i 15W
Mam jeszcze pewien kłopot, który opiszę w wątku dotyczącym remontu swojego motocykla.
-
Witaj.
-
mam zamiar dotrzymywać mu tępa
Przepraszam, że się wtrącam, ale wydaje mi się, że "tępa" to może być na przykład brzytwa. Ty chcesz dotrzymać ojcu raczej "tempa", jak mniemam. No chyba, że się mylę.
http://myriagon.blox.pl/2012/06/Takie-bd-Rzeczypospolite-jakie-ich-modziecy.html (http://myriagon.blox.pl/2012/06/Takie-bd-Rzeczypospolite-jakie-ich-modziecy.html)
-
Witam miłośnika FJ ale na tym sprzęcie i jak na każdym innym trzeba się znac albo walczyć z własnymi blędami - czasami kosztowne :icon_eek:
-
Przepraszam, że się wtrącam, ale wydaje mi się, że "tępa" to może być na przykład brzytwa. Ty chcesz dotrzymać ojcu raczej "tempa", jak mniemam. No chyba, że się mylę.
Nie zmienia to faktu, że szanuję ludzi kochających starsze sprzęty. Sprzęty z duszą. :D
-
Jureczku ty umiesz podkreslić klimat :icon_idea:
-
Zamojskie wita
-
Cześć Janek , pozdrawiam z Jarocina , bardzo lubię klasyki i życzę Ci sporo fajnych wrażeń
-
Cześć.
-
Cześć.
Słuchaj, a od kogo z forum kupiłeś małpę?
A jeszcze jedno, może nie wiesz ale masz najlepszą wersję. Najgorsze były 88-90. ;)
-
Po lekturze forum jestem niemal pewien, że to motocykl użytkownika Szoszo. Dlaczego najlepszą?
-
O!!! Ale szoszo miał przed lifta. Spoko, dobrą maszynę kupiłeś. ;)
-
Zaprzyjaźniony krakowski mechanik potwierdził, że mechanicznie igła. Zostaje tylko kosmetyka.
-
Witaj!
-
3YA to raczej polift - witaj i zapodaj jakąś fotkę całej maszyny.
-
Post skasowany na prośbę autora.
-
Tak tak, są jak mamuty. Mam ziomka który uważa że motocykle przestano produkować ok. roku 2000. Później to były komputery z kołami. Heh, trochę w tym prawdy ale swoją drogą chciałbym mieć maszynę np. cztero letnią. ;)
-
Post skasowany na prośbę autora.
-
Cześć.
-
np. cztero letnią.
Bartuś nawaliłeś się !? Zdarza się dotykać takich nowych też i wiesz co - dawno przestałem się tym podniecać. Niektóre to wręcz byleco, choć kwota bywa wysoka. Na cholerę mi 200 KM pod dupą skoro nie ścigam się i potrzeba elektroniki do opanowanie tego ustrojstwa (Aprilia RSV Mille. Choć prowadzi się wzorowo. :rolleyes:).
-
Bartuś nawaliłeś się !?
;-)
-
Witaj :thumb
-
Tu powinien być ten temacik / bo dla mnie post jest jakiś obcy/ A tak a propo to może czas zrobić temat FJ starziki i maładcy - tych i tych coraz mniej . Ja mam coraz wiecej pomysłów ale brak czasu i testerów brak :icon_idea:
Post złączony automatycznie: 2017-06-30 23:30
Nasze forum to jeszcze w/g logowania Fj/FJR :icon_biggrin:
-
A jeszcze jedno, może nie wiesz ale masz najlepszą wersję. Najgorsze były 88-90. ;)
Moderator...masz wpier***l... :P :P :P
Janek fajnie że do nas zawitałeś bo jak słusznie Dziunek zauważył coraz mniej tych wspaniałych maszyn...