Witam serdecznie wszystkich motocyklistów. Od ponad tygodnia jestem szczęśliwym jestem posiadaczem srebrnej FJR 1300 z 2001 roku.
Dawno...dawno temu zaczynałem od CZ350, a następnie miałem JAWĘ TS350. Teraz mam 44 lata i ponad 20 letnią przerwę w jeżdżeniu motorem.
Siedząc za kierownią FJR czuję jakbym się na nowo narodził. Moc mnie jeszcze przeraża
ale staram wozić się pomału
Miał być Fazer, Bandit, CBR, VFR ale po przejechaniu już 400 km wiem, że wybór był słuszny.
Pozdrawiam Zbyszek