Forum Sympatykow motocykli Yamaha FJ & FJR

Giełda => Sprzedam => Wątek zaczęty przez: Świszczący Bóbr w 2021-10-17 19:46

Tytuł: Uszkodzony silnik 2016
Wiadomość wysłana przez: Świszczący Bóbr w 2021-10-17 19:46
Przebieg 24 kkm, jest w serwisie, formalnie jest mój, jeśli ktoś wyraża zainteresowanie odkupem, polecam, pękł odlew będący integralną częścią korpusu, reszta części dobra. Nieudana akcja serwisowa, z tego co wiem tryby w skrzyni już wstawione te wzmocnione Zdjęcia uszkodzeń dla zainteresowanych na maila lub fona. Silnik nadaje się wyłącznie na części. W swoim rumaku mam nowy silnik za free.
Jeśli nie będzie zainteresowania na forum w tym miesiącu, wezmę testowego x max 300, w rozliczeniu z rozsądnym upustem.
Silnik zostanie wtedy w serwisie jako dawca części. Dodam że sezonu na podróże w tym roku na swoim moto nie miałem.

Motocykl wyprodukowany w 2015, rocznik modelowy 2016, szóstka i sławny 2 bieg co się sypie, u mnie się nie sypał, trafił pod nóż i takie buty.
Wersja 1300 A, manualna, tempomat, zawieszenie analog, bez żyro.
Tytuł: Odp: Uszkodzony silnik 2016
Wiadomość wysłana przez: Emilka w 2021-10-17 21:32
Żart?
Tytuł: Odp: Uszkodzony silnik 2016
Wiadomość wysłana przez: Student w 2021-10-17 21:46
Nie żart tylko fakt.
Paweł bierz to co dla ciebie najlepsze.
Ta 300setka całkiem niezłe pomykała a na twoją wiochę jak robisz mało km będzie ok.
Tytuł: Odp: Uszkodzony silnik 2016
Wiadomość wysłana przez: Świszczący Bóbr w 2021-10-18 19:42
Chyba tak zrobię, x 300 za dwa tygodnie post automatycznie zniknie, fajno. Będą dwa w stajni.
Tytuł: Odp: Uszkodzony silnik 2016
Wiadomość wysłana przez: gyver w 2021-10-18 23:24
Panowie, zaraz, zaraz. Nie dzielcie jeszcze skóry na niedźwiedziu.
O sposobie naprawy pojazdu będącego na gwarancji (a kampania serwisowa jest naprawą gwarancyjną) decyduje gwarant. Klient dostaje nową część / podzespół a wymieniona część / podzespół staje się własnością gwaranta i musi być zabezpieczona w serwisie przez okres 3 miesięcy. Po tym kresie, jeżeli gwarant nie zainteresuje się taką uszkodzoną częścią, np. celem przeprowadzenia jakichś dodatkowych oględzin, część można zezłomować, co nie oznacza oddać klientowi!
Tytuł: Odp: Uszkodzony silnik 2016
Wiadomość wysłana przez: Świszczący Bóbr w 2021-10-20 21:31
W takim razie gwarant- serwis, uznaje że formalnie silnik jest mój, już znów mój, nie znaczy że mi dawcę części chętnie odda? Wiem że ubiega się Yamaha Serwis o jakąś kasę, odszkodowanie. Majstry (pomijając wiedzę i zdolności manualne, doświadczenie) są ubezpieczeni na pecha, wypadek przy pracy ze szkodą na własności klienta. Zatem dostałem zerowy nowy silnik ze szkody i polisy, oni też muszą coś dostać na otarcie łez. Czekam na ofertę. Cena surowa, to będę kadził inaczej. Jeśli zostanie pamiątka, to polecę do naszego kolegi, uwijającego się na szrocie w Dobrzyniewie i wyląduje żelazo na palecie, a dalej sprawa prosta. Minęły już 3 miesiące grube. Mogę też wspaniałomyślnie nic już nie chcieć, odpierniczyć się, poniosłem jednak dotkliwe skutki. Tym razem nie ja, a motocykl był na bloku operacyjnym i na L4, nie zimą a latem :( Jak ma się już zdrowie i piękne lato, urlop, no to nie ma czym zapinać długich rejsów, z majdanem, ulem z pszczołami na centralnym kufrze i czym tam się chce.

Skutek- brak sezonu na swym koniu.

Komicznie czułem jadąc autem z opłaconą lawetą bike, z Tenerą 0,7 l. gołą i wesołą, po to by polatać tam lokalnie po całej zatoce.
Sezon mimo wszystko zupełnie zaskakujący, 21 :) znacznie jednak inny niż 20 :(. Ach no i delegacja w Gdyni z Emilką i ... udana:)
Co do skuterów x max 300, kto się śmieje z nich mając manuala i ponad litra w rzędzie, czy "fałce", czy bokserze, niech stanie na światłach. Zobaczy ładne światła ledowe x maksa. Zaskoczenie roku! Jednak gdy wracałem z małego oblotu Podlasia z " Markowiczami " tymi obok stolicy :),
to umiarkowane podmuchy wiatru pomiędzy łąkami i lasami, dały popalić że na trasę, lekki zakapior staje się zbyt lekki. Miasto jego żywiołem.
Tytuł: Odp: Uszkodzony silnik 2016
Wiadomość wysłana przez: gyver w 2021-10-20 22:27
A widzisz, czyli gwarant tego uszkodzenia karteru serwisowi nie uznał. Dlatego wystąpili do swojego ubezpieczyciela. W sumie nic dziwnego, skoro jakiś reperujek coś spartolił, to niby dlaczego gwarant ma ponosić dodatkowe koszty. Wobec tego faktycznie taki schemat, który powyżej opisałem nie będzie w tym przypadku obowiązywał. Jednak i tu ubezpieczyciel może (ale nie musi) zażądać zezłomowania, czytaj celowego uszkodzenia podzespołu.
Tytuł: Odp: Uszkodzony silnik 2016
Wiadomość wysłana przez: Slowik w 2021-10-27 22:07
To gdzie taki serwis? Też zastanawiam się czy oddawać do serwisu.