Arturr - właśnie, że on z tego nie żyje. Pracuje w tej samej firmie co ja, a tamto robi tak jakby po godzinach, dorabia sobie
Koleś jest na prawdę w porządku, nie zdziera z ludzi
Wiem co mówię, bo sprawdziłem na własnej skórze.
Zamówień podejrzewam, że będzie co najwyżej kilka, wątpię, żeby tłumy waliły
Wiem, że trochę roboty z tym jest, dlatego mówię,że zaniosę oryginał do niego i dopiero jak mi powie czy się podejmie i za ile to dam Wam znać
Ja już mogę obiecać, że ze swojej strony nie narzucę żadnej marży dla chętnych na ten kit, jeśli kumpel go zrobi, to taka sama cena będzie dla mnie jak i dla Was.