Forum Sympatykow motocykli Yamaha FJ & FJR
Giełda => Sprzedam => Wątek zaczęty przez: GRUBY w 2014-02-13 17:31
-
Witajcie, zmieniłem moto na Fazerka, szkoda mi FJ, choć myślałem, żeby dwa trzymać, nie dam rady trzymać i utrzymać. jak macie kogoś to podeślijcie, bo szkoda mi jej puszczać do obcych i chciałbym, żeby poszła w dobre ręce:) Cena oczywiście do negocjacji. Dodatkowo dorzucam tylny błotnik cały nie przycinany. Jak będziecie potrzeba więcej informacji to dzwońcie lub piszcie:)
gruba.robert@obo.pl mobile: 664453904
http://tablica.pl/oferta/yamaha-fj1200-kufry-CID5-ID4i5Db.html#8610e0e457 (http://tablica.pl/oferta/yamaha-fj1200-kufry-CID5-ID4i5Db.html#8610e0e457)
Pozdrawiam
Robert Gruba
-
Wychuchany że ho ho.
Cena adekwatna do stanu technicznego :nod:
-
Gruby obawiam się że rocznikowo twoja FJ ( piękna zresztą ) to max 1987.
-
Kamilos, może i tak, kiedyś już to przerabialiśmy, może dlatego, ze na szwajcarię była robiona i rama 2NH - rzadkość :)
-
Fido, dzięki:)
-
? A czym sie rózniła rama NH od innych? Pytam bo nie wiem...
Co do moto - pójdzie od strzała bo ma błotnik tylni od mojej ;)
-
Ducati, to 2NH to chyba w nr vin jest, bardziej mi o to chodzi :D :D. A błotnik, jest ok :D :D
-
Masz strasznie rozjechany avatar.
-
Masz strasznie rozjechany avatar.
Rzekłbym - wąski a nie "GRUBY". :D
-
Awatar wonski :D ale motocykl naprawdę śliczny
-
Ciekawi mnie powód zmiany. :icon_eek:
-
jarczoq, sam nie wiem, ale chyba raczej uległem namowie :D
właśnie, cos z awatarem jest nie halo:)
-
Więc, jeśli nie wiesz dlaczego, to zastanów się czego oczekujesz od moto ? Ja kupiłem FJ 1XJ bo : lubię szybką turystykę, potrzebuje sprzęt wygodny, potrzebuję sprzęt solidny (bez gównianej elektroniki), wolę gaźnik od wtrysku, mogę ten model (1XJ) zmodyfikować pod siebie i na koniec - nie sądzę, żeby się zestarzał, tak, jak wiele młodszych sprzętów. Drugim takim ponad czasowym nabytkiem jest CX500C, który też przerobiłem, przystosowując do "turystyki bliskiej". W ogóle jest tak, że motoryzacja z lat 70-tych, 80-tych z nielicznymi wyjątkami do końca lat 90-tych, ma w sobie to coś, co powoduje, że ludzie jeszcze chcą tym jeździć. Z obecnymi sprzętami już tak nie będzie. Ja uważam, że lepiej mieć stary w dobrym stanie, a najlepiej niepowtarzalny, niż jeden z wielu takich samych. Mój moto - to mój moto.
-
mogę ten model (1XJ) zmodyfikować pod siebie
??? A co można zmodyfikować w 1XJ ?
Hamulce odpadają,przód 17 też (bez zmiany zawieszenia) tył 17 da się ale w konfiguracji 16/17 to bez sensu,skrzynia miała problemy z wypadającą dwójką więc hmmm...prędzej się zgodzę z 3CV/3CY i poliftowymi...
-
Tu się Tomuś mylisz. Hamulce jak najbardziej można zmienić i koła na pewno też. Wymiana skrzyni to też nie problem. Co do FAZERA to jeśli ten na gaźnikach to ciągle dobry sprzęt, prosty w obsłudze, jedynie nie za wygodny do dalszych podróży.
-
I kto zadaje to pytanie?! Tylny zawias - mistrzu. Jak bylem u Ciebie, mogłeś sobie obejrzeć. Żadnych erzacy - cały tył od Thunder Ace z dopasowanym do tego ori amorem z ori regulacją, bez wycinania czegokolwiek w wahaczu. I o to rozwiązanie chodzi. Przód rozumie się samo przez się, że jest 17" (razem z zaciskami od R1/6), a z czasem będzie jeszcze lepszy widelec. Co do "dwójki" - na razie nie wyskakuje, choć licznik pokazuje ponad 45 kkm.
-
Jarczoq :) uległem namowie...... żonie :D :D :D.
-
To teraz żona będzie jeździć ? :icon_eek: :hmmm
A może opisałbyś porównawczo wrażenia z jazdy ?
-
Nie da się porównać FJ do Fazera,fj jest wygodniejsza. Fazer jest krótszy,gorzej się jeździ z pasażerem i z tobołami na fazerze. Za to ma lepsze odejście- mowa o litrowym.
Co do wtrysku się nie zgodzę,też można pokombinować,fakt,że gaźniki dają większe możliwości,ale za ten święty spokój,wole wtrysk i nic w tym nie dłubać,a też mam silnik "starej" szkoły. Absolutnie nic nie muszę robić,tylko jeździć i zwykły serwis robić- mam na myśli gsx-a.
Fakt,ładny,ale cena wysoka ;p
-
A wrócisz Ty jeszcze do FJ ?
-
Jarczoq :) uległem namowie...... żonie
Uświadom jak najszybciej żonce,że FJ to Merc S-klasa a Fazer to Golf , Ja nigdy bym nie zrezygnował z FJ na rzecz Fazerka
no ale o gustach żon się nie dyskutuje ;)
-
no ale o gustach żon się nie dyskutuje
... z żonami. ;-)
-
Jarczoq, FJ będę zawsze miło wspominał bo wygodna cholernie była. Na fazerze inaczej się jeździ . Można powiedzieć bardziej zwinny inaczej wyważony, ale rzeczywiście wygodniej na FJ. Przyspieszenie na razie nie powiem, bo gaźniki muszę zrobić. Na chwilę obecną nie mogę FJ dogonić:)))))
A swoją droga ciesze się, że poszła w dobre ręce a na tym mi najbardziej zależało :)
-
Uświadom jak najszybciej żonce,że FJ to Merc S-klasa a Fazer to Golf , Ja nigdy bym nie zrezygnował z FJ na rzecz Fazerka
no ale o gustach żon się nie dyskutuje ;)
Spodobało mi się to porównanie, muszę zapamiętać ;)
-
Mi ostatnio najlepiej jeździło się na CX-sie.