Autor Wątek: Łożyskowanie wahacza  (Przeczytany 16927 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Lis

  • Gość
Odp: Łożyskowanie wahacza
« Odpowiedź #15 dnia: 2010-10-30 13:15 »
A idąć po najmniejszej linii oporu...nie idzie tego "jelementa" zanabyć metodą zakupu w jakimś sklepie z gratami do Yamahy? Nie bijcie jak głupio pytam...
Po pierwsze primo: nie "najmniejszej linii oporu" lecz "linii najmniejszego oporu" ;)
Po drugie secundo: skoro pytam tutaj to znaczy, że chcę zanabyć ten detal tą właśnie drogą... i to może coś znaczy...
Po trzecie tertio: ten element jest dostępny jak z resztą ogromna większość elementów naszych moto! Często nie ma znaczenia, że to 25 letnia 1100. A czasem ma...
Po czwarte quarto: miałem gorącą linię z Torakusu Yamahą, który polecił mi tulejkę psyha ;)
Po piąte quinto: jak ktoś ma możliwość można dorobić kilka takich elementów, bo są standardowe we wszystkich modelach FJ oraz większości FZ, FZX, FZR. Na pewno trzeba je wymieniać w przypadku korozji, która nie jest rzadkim zjawiskiem w naszych sprzętach. W serwisie kosztują powyżej 220PLN.
No, ale ja tymczasem zaczekam na tuleję psyha.
 

Offline bart

Odp: Łożyskowanie wahacza
« Odpowiedź #16 dnia: 2010-10-30 13:24 »
O kurde Jarek, wznosisz się na wyżyny które dla mojego skromnego intelektu są niedostępne.                Ducati prosił żeby go nie bić a Ty dałeś mu po twarzy.
 

Offline ducati996

  • Moderatorzy
  • Stały bywalec
  • *****
  • Wiadomości: 6959
  • Thanked: 15 times
  • Płeć: Mężczyzna
    • Status GG
  • MoTo: FJ 1200'89 3CY, XL 600 RM-G'86, WSK 125'80
Odp: Łożyskowanie wahacza
« Odpowiedź #17 dnia: 2010-10-30 17:22 »

W serwisie kosztują powyżej 220PLN.


 :icon_eek: :icon_eek: :icon_eek: :icon_eek: :icon_eek: :icon_eek: :icon_eek: :icon_eek: :icon_eek:  No za ta cenę to pan Torakusu Yamaha powinien dostać po dupsku... :bash: :bash: :bash:

Tak  zapytałem bo nie wiedziałem ze występuje w serwisie... :pyndn:

Jarek a jakie to jest wielkie i czy występuje w 1200 ? Najlepiej wklej siakąś microfiche i zaznacz jak możesz.
« Ostatnia zmiana: 2010-10-30 17:29 wysłana przez ducati996 »
 

Lis

  • Gość
Odp: Łożyskowanie wahacza
« Odpowiedź #18 dnia: 2010-10-31 01:16 »
 :icon_eek: Tomek, czy ja Tobie "dałem po twarzy"???  :icon_eek:

Tomek, to jest tulejka przez którą przechodzi śruba mocująca wahacz. Na tulejce pracują dwa łożyska igiełkowe wmontowane w ramię wahacza. Nie jest to ustrojstwo duże. Tak jak pisałem wyżej, ta sama tuleja występuje we wszystkich modelach FJ. Tutaj na fiszce to pozycja 2. http://images46.fotosik.pl/334/e04628b85f68271dmed.gif
Niestety przez 5 lat zaniedbałem trochę wahacz, bo nie było luzów. Nie było bo łożyska były pozapiekane i z trudem się wahacz ruszał. Wiem, że planujesz zajrzeć do tego, więc wszystko rozpracujesz przy rozbiórce. Dobrze jest o to zadbać, bo nie wiadomo kiedy ktoś to robił przed nami.
 

dziunek69

  • Gość
Odp: Łożyskowanie wahacza
« Odpowiedź #19 dnia: 2010-10-31 07:45 »
Post skasowany na prośbę autora.
 

Offline kamilos

  • Stały bywalec
  • *****
  • Wiadomości: 2409
  • Płeć: Mężczyzna
  • MoTo: Yamaha FJ 1200 3CY 1990, Pannonia , jawa, wsk
Odp: Łożyskowanie wahacza
« Odpowiedź #20 dnia: 2010-10-31 07:47 »
Myślę że standardowy ŁT 40 .
"Nie polemizuj nigdy z idiotą! Najpierw ściągnie Cię na swój poziom, a później zniszczy doświadczeniem"

Kamil
 

Offline ducati996

  • Moderatorzy
  • Stały bywalec
  • *****
  • Wiadomości: 6959
  • Thanked: 15 times
  • Płeć: Mężczyzna
    • Status GG
  • MoTo: FJ 1200'89 3CY, XL 600 RM-G'86, WSK 125'80
Odp: Łożyskowanie wahacza
« Odpowiedź #21 dnia: 2010-10-31 08:20 »
:icon_eek: Tomek, czy ja Tobie "dałem po twarzy"???  :icon_eek:
Nooooooo i to jak :D :D :D hahahahahaha przestań waryjocie :D :D :rotfl: :)
Też bym chętnie to rozebrał w zimie...a może będziesz się plątał w okolicy Sącza kiedyś w zimie :) :) :) ??? To bym Cię troszkę pomolestował...
 

Offline bart

Odp: Łożyskowanie wahacza
« Odpowiedź #22 dnia: 2010-10-31 08:48 »
Cytat: dziunek69
Kontynuując temat wahadła, jaki smar do środka łożysk zapodacie??

Cytat: kamilos
Myślę że standardowy ŁT 40 .

Dokładnie, czyli każdy smar do łożysk będzie się znakomicie nadawał.
 

dziunek69

  • Gość
Odp: Łożyskowanie wahacza
« Odpowiedź #23 dnia: 2010-10-31 09:15 »
Post skasowany na prośbę autora.
 

Offline kamilos

  • Stały bywalec
  • *****
  • Wiadomości: 2409
  • Płeć: Mężczyzna
  • MoTo: Yamaha FJ 1200 3CY 1990, Pannonia , jawa, wsk
Odp: Łożyskowanie wahacza
« Odpowiedź #24 dnia: 2010-10-31 09:21 »
Smar molibdenowy z tego co kojarzę stosuje się raczej do mechanizmów typu sprężyna itp.
"Nie polemizuj nigdy z idiotą! Najpierw ściągnie Cię na swój poziom, a później zniszczy doświadczeniem"

Kamil
 

Offline arthurr

  • Stały bywalec
  • *****
  • Wiadomości: 2604
  • Thanked: 2 times
  • Płeć: Mężczyzna
    • Status GG
  • MoTo: Husqvarna TR650; Kawasaki KLR250
Odp: Łożyskowanie wahacza
« Odpowiedź #25 dnia: 2010-10-31 11:10 »
zielony dobry, to właśnie stary dobry ŁT
jeździć nie umiem, ale lubię :)

 

Jacek

  • Gość
Odp: Łożyskowanie wahacza
« Odpowiedź #26 dnia: 2010-10-31 13:16 »
quarto-czy może quatro?
 

Lis

  • Gość
Odp: Łożyskowanie wahacza
« Odpowiedź #27 dnia: 2010-10-31 14:14 »
Nooooooo i to jak :D :D :D hahahahahaha
No to przepraszam.

Też bym chętnie to rozebrał w zimie...a może będziesz się plątał w okolicy Sącza kiedyś w zimie :) :) :) ??? To bym Cię troszkę pomolestował...
Będę prawdopodobnie malował moto na wiosce... Więc kilka razy powinienem się w tych okolicach pojawić. Na pewno damy radę jakoś to zgrać. Zimą da radę powalczyć w twoim garażu? Nie masz za zimno?
 

Offline ducati996

  • Moderatorzy
  • Stały bywalec
  • *****
  • Wiadomości: 6959
  • Thanked: 15 times
  • Płeć: Mężczyzna
    • Status GG
  • MoTo: FJ 1200'89 3CY, XL 600 RM-G'86, WSK 125'80
Odp: Łożyskowanie wahacza
« Odpowiedź #28 dnia: 2010-10-31 18:57 »
Myslę że w garażu to będzie kwestia wymontować,a reszta w piwnicy,warunki tam są chyba ok...tak myślę :D
I nie masz za co przepraszać...jak piszę "waryjocie" to chyba coś to znaczy... :D :D :D nie ma opcji złości...znasz mnie :)
 

U-vox

  • Gość
Odp: Łożyskowanie wahacza
« Odpowiedź #29 dnia: 2010-11-01 20:49 »
Jak przeglądam microfische to widzę, że element 2 stanowi wewnętrzny pierścień łożyska igiełkowego.
Zaś element 3 to zewnętrzny pierścień i igiełki łożyska.
Jeśli tak jest to koniecznie musi być to bardzo twarde, nie powiem czy może być to hartowane na wskroś, czy raczej tylko powinno być to twardość na samej powierzchni (co można uzyskać np. przez azotowanie). Wg moich doświadczeń, dla tego przypadku mogłoby to być hartowanie na wskroś.

Jeśli jest to bieżnia wewnętrzna łożyska to musi to być powierzchnia twarda (ponad 50 HRC), szlifowana, lub najlepiej co najmniej zgrubnie polerowana. Przed hartowaniem trzeba więc uwzględnić odpowiednie naddatki.

Dodatkowo przy obróbce trzeba koniecznie zachować współosiowość dla tych dwóch bieżni.

Łożyska igiełkowe podlegają normalizacji, tak więc nie powinno być specjalnych problemów żeby dobrać ten element z innego  motocykla (to dlatego m.in. dla wszystkich roczników FJ jest tak samo).

IMHO:
a) dorabianie (nie polecam bo to też koszt, maszyny narzędziowe są bardzo drogie)
b) zakup używanej części - powinno to być w jakim zakresie uniwersalne, więc do zdobycia (polecam te rozwiązanie)
c) zakup nowej części - 220 zł za ten element to bardzo dobra cena (polecam najbardziej, zrobić posmarować i na 10 lat zapomnieć).

W tym sezonie też planuję rozbiórkę wahacza, weryfikację części, wymianę zużytych i przesmarowanie.