Eryk jeździ ze mną od 3 roku życia.
Najpierw jeździł z przodu, ale jak przestał sie mieścić, kupiłem mu fotelik Louisa i pas dla siebie z uchwytami, aby miał czego sie trzymać.
Jeździliśmy również w dłuższe trasy i po za tym że się nudził to wszystko było ok. Interkom załatwił sprawę nudów, przestałem się również bać że zasnął, co mu sie zdarzało jak jeździł "na baku".
NIE PRZYPINAJ DZIECKA DO SIEBIE! To jest niebezpieczne, jak się wywrócicie to leci z Tobą. Tak się nie robi, sprawę załatwia fotelik i chwytaki u ciebie na pasie, jak dziecko nie ogarnia, że ma się trzymać to znaczy, że jeszcze za wcześnie dla niego.