Forum Sympatykow motocykli Yamaha FJ & FJR
Giełda => Sprzedam => Wątek zaczęty przez: Janekos w 2019-06-12 07:24
-
Do wzięcia garnek w dobrej cenie
https://www.olx.pl/oferta/shoe-i-neotec-ii-nowy-rozm-m-CID5-IDAicxi.html#9c7595c933
-
Za mały czy za duży? Pytam bo mam nolana n 104 absolute rozmiar S też nie trafiony rozmiar. Może ewentualna zamiana?
-
Cena atrakcyjna, chociaż za swojego dałem tylko 200 więcej.
-
Janek, też mam neoteca i też od Singera. Wg rozmiarówki powinienem mieć L a kupiłem M. Na początku nie mogłem nawet rozmawiać przez interkom, tak mocno ściskał mi twarz, 🙂. Podobną historię miał mój kokega, kupił neoteca i pojechał z żoną do Chorwacji, po 200 km jebnął kask na glebę, usiadł na rowie i powiedział babie że to koniec wycieczki. Jeździ w tym kasku nadal a teraz wraca właśnie z Pamiru. Piszę to wszystko dlatego, że wiem że chłopaki od Singera albo Dylana w Poznaniu zalecają ciasne kaski, ale po dość krótkim czasie elka będzie się ruszać jak będziesz zamykał szczękę. Neotec ma wymienne wypełnienia, może zmień rozmiar poduszek?
Naklepałem się i nie chcę Cię pouczać, ale może pojeździj jeszcze z tysiaka i sam zobaczysz.
A cena faktycznie jest gites. 😉
-
Cenną informacją dla nabywcy byłoby, czy karta gwarancyjna została zarejestrowana?
-
Problem w tym że Neotec wygniata się bardzo powoli, mi przez trzy lata się nie wygniótł i jest jak nowy .
Kupowanie kasku w małym rozmiarze mija się z celem i profesjonalizm panów z Singera albo Dylana w Poznaniu wymaga poprawy.
Chyba panowie nie jeździli w za małym kasku więcej niż 15 minut , który w przypadku np. Neoteca uwiera w części skroniowej po obydwu stronach.
Kask sprzedany/ klient przyjedzie jeszcze raz :thumb po większy, dobra polityka.
kask jak buty- albo leży albo nie - co więcej , kaski które mierzycie w sklepie są w większości tzw. używane bo każdy je mierzy., więc może być różnica pomiędzy Nowym a nowym.
I żeby nie było dotyczy to każdego producenta kasków. Z majej grupy moto mam kumpla który drogi rok jeździ w HJC takim trochę ciasnym :P ja mu współczuje , po 150 km czacha na skroniach czerwona i prawie odciski....co to za przyjemność wygniatać styropian palcem aby zrobić kolejne 150km.
A w sklepie był dobry, idealny.
-
@Student , miałem dokładnie to samo , ucisk w części czoło skroń, dopiero po dwóch latach sie ułożył - dodam że zawsze ganiam w kominiarce
-
Singer i Dylan to właściciele sieci 4biker. Obaj są z kaliszewa.
Co do ich profesjonalizmu nie chcę się wypowiadać.
Widać Studencie ,że wygniatanie/układanie się kasku na głowie właściciela nie jest regułą. Opisałem swój przypadek, kolegi i znam co najmniej jeszcze ze dwa takie przykłady. Oczywiście dotyczą wszystkie Shoeia, jeden integralnego.
No cóż, Jankowi pozostaje życzyć szybkiego interesu. 🙂
-
A to jest mój patent i poskutkowało 😂
-
Kask należy do mojego kolegi , faktycznie uciska nad skroniami , kumpel stwierdził ,że nie ma cierpliwości czekać aż się ułoży , więc sprzedaje i kupi rozmiar L.
Kask jest zarejestrowany i ma aktywną kartę Shoei.
-
Bo sie nie ułoży.
Jest to wada fabryczna/projektowa Shoia, wystarczy wyjąc wyściółkę i zobaczysz co uściska.
- dwa przetloczenia z nakładających się warstw styropianu.
Jak można tak spieprzyć taki garnek za tyle kasy.
Dobry wybór, sprzedać i kupić L.
-
Dokładnie tak jak Mówisz , są dwa przetłoczenia styropianu które ewidentnie powodują dyskomfort, no kask nie jest tani i też uważam ,że za taką kasę można wymagać perfekcyjnego wykonania, wczoraj byłem świadkiem jak koleś składał reklamacje na Schuberta C4 , kruszył się styropian , gość wyglądał jakby miał łupież :D.
Jak to widzę to skupię się chyba na niższych półkach
-
Panowie, ale przecież głowy mamy różne i kaski też maja różne kształty. Jak kask nie pasuje od razu w sklepie, to bierze się inny, innej firmy. To co Wam przeszkadza, to innym może tylko pomagać. Upieranie się na jednym konkretnym modelu to największa nierozważność świata.
Ja mam zasadę, że kask musi w sklepie przylegać dość ciasno, ale bez przesady, na całej powierzchni i nic nie może powodować miejscowego ucisku - NIC. Jeżeli tak nie jest, to kask jest zdejmowany i biorę do ręki kompletnie inny. I nie ma znaczenia, że ten jest fajny, ładnie wygląda i ma super wyposażenie. W kasku, który uciska, można po kilku godzinach, faktycznie tylko usiąść w rowie i płakać. Ja mam łeb pod Schubertha i choćbym się skichał, to Araia nie założę, a np. rozmiar Shoei mi nie pasuje. Chociaż akurat Neotec II jest genialnie zrobiony i super wygodny. Ale dla mnie albo za duży albo za mały. I koniec kropka :D
-
Shoei II ma tą samą wadę co I więc jest tak samo zjeb..y.
Nie widziałem jeszcze głowy, która na czasce nad skroniami po obu stronach ma wklęśnięcie na wytłoczenie Shoia chyba że kogoś tramwaj przejedzie :bmwrider.
Sam mam Shoia i Mikołajowa też, jest to super kask, ale o wadach trzeba mówić a nie podcierać :kat szkłem i mówić że jest super.
Jeżeli ktoś chce kask tzw. premium to z najpopularniejszych marek ma Araia , Shoia i Schuberta. Arai odpada bo nie ma szczękowca.
Zostaje Schubert i Shoi które poza walorami techniczo/estatycznymi różnią się rozmiarówką w środku kasku o ok. 5 mm.
-
Chyba nie chcesz powiedzieć, że pewnie kilkadziesiąt tysięcy zadowolonych użytkowników Shoei II tego nie wiedzą? :icon_biggrin:
Kaski dzielą się na takie, które pasują i te które nie pasują na konkretny łeb. I każdy musi sobie sam na to pytanie odpowiedzieć.
-
Ja osobiście uważam ,że to Shoei w szczęce jest bezkonkurencyjny , ja miałem okazję pojeździć i czułem się jak bym się w nim urodził, uważam,że tu sprzedawca dał ciała i wmówił koledze ,że kask się ułoży co jest bzdurą, też uważam ,że przymierzając kask nie możemy odczuwać dyskomfortu.
w Shoei tylko cena zniechęca reszta mi pasuje :mwink:
-
Dokładnie jak wyżej w pełni zgoda.
Mi nawet cena pasuje tylko - widzę wadę projektowo/konstrukcyjną a rozmowa z drugą stroną, która nie wie o czym mówię nie ma sensu.
Polecam każdemu wizytę w sklepie i wyjęcie centralnego wypełnienia. To jak dwie płyty tektoniczne które nachodzą na siebie :bmwrider
Jak kask jest idealnie spasowany to po dwóch godzinach na moto zacznie uwierać .... :thumb.
Więc ta subtelna różnica w wymiarach pomiędzy Shoei i Schubertem idealnie wpasowuje się w rozmiarówkę.
-
Sprzedany do zamknięcia