Forum Sympatykow motocykli Yamaha FJ & FJR
Giełda => Kupię => Wątek zaczęty przez: Primer77 w 2018-02-11 13:33
-
Post skasowany na prośbę autora.
-
Mam, ale z 2006 - nie spełniam kryteriów z tematu :P
-
Moja też nie spełnia
Ale slowik ma w kolorze :rotfl: :rotfl:
-
Post skasowany na prośbę autora.
-
Granatową ze srebrnymi pasami :D
-
Jak nic, granatowa to nie niebieska ;-)
-
No właśnie. Mówiłem że nie spełniam kryteriów :P
-
Post skasowany na prośbę autora.
-
No szukasz w niebieskim kolorze to on ma i sprzedaje
-
Nie wiem co Was tak bawi ? Obserwuję odpowiedzi na tym forum od pewnego czasu i zastanawiam się czy to jest forum czy towarzystwo wzajemnej adoracji.
Patrz na to z przymrużeniem oka kolego, mają niedobór jazdy i jaja ich się trzymają :rotfl: :rotfl: :rotfl: Arthurr przemaluj koledze :D
-
Z granatowego na niebieski?? Może wystarczy zmatować i pojaśnieje ;)
-
i zastanawiam się czy to jest forum czy towarzystwo wzajemnej adoracji
Jak to na każdym Forum. Ja już się przyzwyczaiłem. Najciekawsze, że to nie jest cały czas to samo towarzystwo ;-)
-
Primer, nie zniechęcaj się. Sam niedawno przez to przechodziłem, koledzy na forum są marudni i mają "specyficzne" podejście, ale koniec końców ja dzięki nim nie nabiłem bez sensu kilometrów jeżdżąc oglądać strucle. Co do koloru to popieram, szukaj takiego jak Ci się podoba. W końcu moto ma nie tylko Cię wozić, ale i się podobać. Choć czasem lepiej przemalować niż remontować ;)
Żeby nie zostawić Cię bez rady to kolega Szyszka sprzedawał w Łodzi ciekawą sztukę. Kolor burgund w malowaniu USA. Ja się nie skusiłem, ale moto na pewno warte obejrzenia zwłaszcza, że masz je pod nosem.
-
Primer, nie zniechęcaj się. Sam niedawno przez to przechodziłem, koledzy na forum są marudni i mają "specyficzne" podejście, ale koniec końców ja dzięki nim nie nabiłem bez sensu kilometrów jeżdżąc oglądać strucle.
Panowie, nikt tu nie ma specyficznego podejścia. Po prostu dłużej jeżdżący FJR już dawno przekonali się, że nie ma czegoś takiego jak "darmowy lunch". Dlatego sceptycznie patrzą na niektóre sztrucle, jakie czasem udaje Wam się tu prezentować "w poszukiwaniu okazji".
Pamiętajcie, że dla posiadacza FJR chcącego nią jeździć nawet czynności obsługowe to inwestycja w bezpieczną i bezawaryjną jazdę, a dla handlarza to zbędny wydatek obniżający zarobek. Dlatego motocykle forumowiczów zazwyczaj są wyceniane powyżej średniej ceny rynkowej - i mnie to akurat nie dziwi. Swoją FJR wyceniłem 40% powyżej średniej ceny rynkowej dla rocznika 2002, a już jest zarezerwowana.
-
Primer popsujesz z Tym Towarzystwem przynajmniej raz głowę a zaręczam Cię że zmienisz zdanie :icon_biggrin: ;-)
A okazja już 10 maja się doskonała nadarza 😜
-
A okazja już 10 maja się doskonała nadarza 😜
Masz ma myśli 97-mą miesięcznicę? :D
-
Masz ma myśli 97-mą miesięcznicę? :D
Taaaa. Obchody w Bobrowej pod Białymstokiem 😁😀😁
-
Zrobimy i jedną i drugą tylko kolejność dziwna , najpierw zielone potem mocher i zielone w Bobrowej. .
-
Panowie, nikt tu nie ma specyficznego podejścia. Po prostu dłużej jeżdżący FJR już dawno przekonali się, że nie ma czegoś takiego jak "darmowy lunch". Dlatego sceptycznie patrzą na niektóre sztrucle, jakie czasem udaje Wam się tu prezentować "w poszukiwaniu okazji".
Wybacz, ale nieco odleciałeś ;) Zakładasz, że jedynie użytkownicy FJRerek ze szczególnym wskazaniem na użytkowników dłużej jeżdżących tymi motocyklami wiedzą, że za dobry motocykl trzeba zapłacić? To akurat jest definicja towarzystwa wzajemnej adoracji. Wybacz, ale czym zakup FJR różni się od zakupu każdego innego motocykla? Sam sprzedawałem niedawno motocykl i też wyceniłem go powyżej ceny rynkowej, a sprzedał się w 1,5 tygodnia bo stan techniczny odzwierciedlał wartość i trafił się kupiec który był gotów tyle wyłożyć. Jeśli nie trafisz na kupca z odpowiednią kasą to najlepszy motocykl będzie kurzył się w garażu w nieskończoność.
Co do serwisowania to nie ważne czy jeździsz motocyklem za 4 000 pln czy 40 000 pln. Każdy trzeba serwisować, a jak trafisz na Mirka "złotą rączkę" to nawet moto które było w jednych rękach przez kilka sezonów i było przez Mirka "serwisowane" będzie padłem.
Dlatego przed zakupem trzeba dokładnie poznać moto które chcemy kupić, zrewidować rynek i podejść do tematu na chłodno. Zarejestrowanie się na forum tematycznym pomaga, ale rozumiem, że jeśli na 10 odpowiedzi o ocenę moto 1 to zwykłe "nie warto bo to, to i tamto jest nie ok", a 9 to szyderka to można się zirytować. Po to ktoś wrzuca ogłoszenia by uniknąć straty czasu i kasy na jazdę po moto które ktoś kto zna te motocykle może odrzucić z marszu. Jeśli ktoś nie chce pomóc to po prostu może się nie odzywać.
-
Amefisto nie będę wchodził w polemikę, wiesz lepiej ale za większy okresowy serwis FJR można kupić niejeden jednoślad. Jak sie kupiło klasę wyższą to kosztuje i powstaje problem że nie każdego stać na utrzymanie.
Sytuacja z wczoraj co prawda przy puszce ale,,, na stanowisku obok był opel astra....kiedy pan wymieniał filtry.....aaaaa a to sie wymienia. I ile to kosztuje, 20zł powietrza , 20 olej o kabinowym juz nawet nie wspominali.....wie pan on i tak bierze olej.....i ma LPG.
No żesz kurwa mać.
U mnie pękło 500zll za filtry i olej i tak co 15tys. dla niektórych to kupa kasy.
-
Wybacz, ale nieco odleciałeś
Bynajmniej, mój drogi. Po prostu Ty napisałeś na forum 29 postów, praktycznie wyłącznie w kwestii zakupu motocykla dla siebie. Ja jestem tu od prawie 9 lat, wiele tu przeczytałem usłyszałem i na własne oczy zobaczyłem - stąd takie, a nie inne moje stwierdzenie. Nawet jeśli odbierasz to w kategorii towarzystwa wzajemnej adoracji, zaakceptuj fakt, że taki stan rzeczy wynika w dużej mierze z tego, że masz do czynienia z grupą ludzi, którzy znają się i spotykają nie od wczoraj, często sobie w różnych kwestiach nawzajem pomagali i z tego wywodzą swoje wzajemne zaufanie.
Wybacz, ale czym zakup FJR różni się od zakupu każdego innego motocykla?
Niczym - każdy taki zakup to podchody pomiędzy handlarzem a kupującym. Tylko w świetle Twojej wypowiedzi po co zaglądałeś w ogóle na to forum?
Co do serwisowania to nie ważne czy jeździsz motocyklem za 4 000 pln czy 40 000 pln. Każdy trzeba serwisować, a jak trafisz na Mirka "złotą rączkę" to nawet moto które było w jednych rękach przez kilka sezonów i było przez Mirka "serwisowane" będzie padłem.
Chyba właśnie po części także po to tu się zapisałeś - forumowicze posiadają sporą wiedzę techniczną, część z nich serwisuje sama maszyny swoje i kolegów, a pozostali potrafią też doradzić sensowne serwisy.
Jeśli nie trafisz na kupca z odpowiednią kasą to najlepszy motocykl będzie kurzył się w garażu w nieskończoność.
Dlatego pierwsze konkretne oferty zakupu mojej FJR dostałem od starych znajomych - ludzi,którzy znają mnie i moje podejście do dbałości o posiadane sprzęty. Nie miałem parcia na sprzedaż FJR z przyczyn finansowych, chcę żeby trafiła w dobre ręce.
-
Amefisto, faktem niestety jest, że padluchów na rynku jest, szacuję około 70-80%. Nie szczególnie FJRek, wszelkich sprzętów. Żeby doszczegółowić, padluch to dla mnie motocykl z mankamentami technicznymi lub estetycznymi (pomijając drobne rysy eksploatacyjne oczywiście).
-
Post skasowany na prośbę autora.
-
Na zdjęciach motocykl prezentuje się bardzo ładnie. Wygląda na dobrze utrzymany egzemplarz. Stąd wysoka cena. :thumb
-
Grzegorz ...sorki ale chyba kogoś pogięło z tą ceną....no chyba że to jest hulajnoga Słowika :smiley: to za samego właściciela 30% przebitki.
Jednak Lublin to stan umysłu...
Za ok 29 tys,. jest hulajnoga Górala, chyba że się sprzedała i od Siemiona, obydwie o trzy lata młodsze i zadbane, fakt nie tak wyplakowane i wybłyszczone.
-
Każdy sprzedający zawyża cenę żeby miał z czego obniżyć :hmmmn ta cena też pewnie jest do negocjacji.
-
Jak ktoś wie co ma to tanio nie odda. Ja swojej z 2002 roku nie wiem czy za 15000 zł bym oddał.
-
sorki ale chyba kogoś pogięło z tą ceną
Ciekawe za ile będzie / jeżeli w ogóle :hmmm/ wystawiona ...czarnulka :rotfl:
-
Zgodnie z metodyką przyjętą powyżej... cena zaporowa do negocjacji :D gratis dam naklejki :nod:
Nie no Jacku bądź poważny. Ja rozumem, negocjować można 500-1000zł ale nie 5 tys.
A zresztą mi to lotto. :rotfl:
-
Post skasowany na prośbę autora.
-
Jak dla mnie to ona na swój rocznik i przebieg za ładnie wygląda :icon_eek:
-
Post skasowany na prośbę autora.
-
Mam ja, tylko jeszcze nie jeździłem ale Artbi i Kazik ( już pamiętam 😁) również śmigają takimi sprzętami i z tego co wiem chwalą sobie.
-
Znam gościa, handlarz. Byłem kiedyś u niego oglądać pewną sztukę dla kolegi Mariuzz-a. Też miała być w stanie salonowym. Na miejscu okazało się, że jednak od tego stanu salonowego "nieco" odstaje. Opis jest gdzieś a forum. Pojechać zobaczyć można, nawet mieliśmy zamiar tam dziś podskoczyć z Arturem.
-
Post skasowany na prośbę autora.
-
Byliśmy, oglądaliśmy. Motocykl wygląda naprawdę ładnie i na pierwszy rzut oka nie ma się do czego przyczepić. Dekiel od alternatora cały, chłodnica nie zmęczona, korozji na wydechu prawie się nie stwierdza, sety proste, plastiki można powiedzieć też są dobrze spasowane, poza elementami czachy w okolicach zegarów. Tam też widać parę "podważanek" śrubokrętem na wskutek nieumiejętnego demontażu wypełnień. Motocykl prawdopodobnie miał malowane wszystkie 3 części czachy i boki. Różni się gradacja ziarna w lakierze i trochę grubo bezbarwnego wylane po rogach. Nie widać też śladów po wtryskarce, które zazwyczaj są widoczne. Prawdopodobnie zostały usunięte podczas matowania lakieru. Wszystkie naklejki zabezpieczające są na miejscu i nie są zalakierowane, ale sprzedający zwrócił na to uwagę, że są, więc to też daje do myślenia. Trzeba by było demontować te plastiki i patrzeć, czy pod spodem nie ma żadnych uszkodzeń. Z zewnątrz wygląda na naprawdę dobrą robotę. Nawet kołki i śruby są wszystkie i takie jak trzeba. Jest parę rys na lakierze między innymi na lusterku w dość nietypowym miejscu i o dziwo przycierka na bocznej części czachy. Zastanawia mnie to, czy przycierka nie była zrobiona celowo, żeby odwrócić uwagę i postarzyć niedawno malowany element. (Już widziałem takie praktyki) Felgi też były malowane. Wyglądają bardzo ładnie, ale w takim malowaniu nie wychodziły z fabryki. Może taki miał poprzedni właściciel kaprys, a może trzeba było je pomalować z innego powodu? Tego już nie wiem. Silnik pracuje bardzo ładnie, choć Synx-a można by (jak to Artur powiedział) zawiesić.
-
Post skasowany na prośbę autora.
-
Post skasowany na prośbę autora.
-
Macie na myśli synchronizację przepustnic?
Tak.
-
Gyver pogromca salonów.... :D
Natomiast wg. mojej oceny użyto bardzo wyrafinowanych środków chemicznych aby odnowić "motór"
przy 50tys. nie ma mowy aby nie było śladów użytkowania/utleniania chociażby na śrubach a jak widać błyszczą się jak psu jaja.
A już czerwony flamasterek przy śrubkach :fpalm może świadczyć o tym że było zdarzenie i zostało np. zrobione na nowych częściach z ASO a teraz szuka właściciela.
Ponadto kastrat a cena jak za dziewicę.
-
Przy kupnie to wybrzydzamy nawet to ładne, ale jakby jakiś forumowiczów przyjechał nią na zlot to wtedy wszyscy by się tym motocyklem zachwycałli. Jaki zadbaby, dobrze utrzymany, pewnie cały dzień siedzisz i czyścisz itd itd :icon_eek: :D. Coś w tym jest. :hmmm
-
A proszę bardzo:
Kraj pochodzenia - Belgia.
Jeżeli nie kastrat to poproszę o wykres z hamowni.
Jeżeli jest inaczej to znaczy że dokumenty zostały sfałszowane podczas rejestracji.
-
No bo ja piszę o Belgijce a ty o Szwajcarce.
Po to, że jak ktoś podaje 140KM to niech mi to udowodni jeżeli moto jest z Belgii (105KM)
-
Mnie osobiście bardziej podoba się ,,Szwajcarka'' pomimo że ,,Belgijka'' jest w ładniejszym malowaniu. :hmmm
-
Post skasowany na prośbę autora.
-
Czyli sam sobie udzielileś odpowiedzi :thumb i tego się trzymaj a będziesz zadowolony. :D
-
Powodzenia i zadowolenia z zakupu. To ty masz mieć banana na gębie anie koledzy. Pamiętaj ze królowa balu jest jedna.
-
Dzisiaj z zaskoczenia odebrałem telefon od właściciela tej FJRki. Primer77, tak się nie robi...
A no nie fajnie to wyszło. Napisałem tu swoją / naszą opinię, bo liczyłem na to, że zostanie tu na forum. Moje domysły, że pod plastikami _może_ coś się kryć, lub że przycierka _mogła zostać_ zrobiona celowo na prawdopodobnie niedawno malowanym elemencie nie jest jeszcze prawdą objawioną. Nie wypadało / nie należało tego cytować i wysyłać sprzedającemu. Sprzedający tak jak ja jest z branży motoryzacyjnej, prowadził jeden z serwisów w Lublinie (celowo nie piszę jaki) mamy wspólnych wpływowych znajomych z branży. Nie chcę wychodzić na kogoś, kto szkodzi jego interesom, bo jak on zechce, to akurat może mi zaszkodzić. Nie upoważniłeś mnie swoim pełnomocnikiem, żebym wykonywał bardziej dogłębne oględziny, zajmował człowiekowi czas i poprosił o zdjęcie plastików, wtedy dużo by się wyjaśniło. Generalnie ogólny stan motocykla po tym co udało nam się zobaczyć, jest bardzo dobry. Niewiele jest takich na forum. Pomijam tu kwestię ceny. A i jeszcze jedno. Darujmy sobie opowieści z zielonego lasu o użyciu cudownych preparatów odrdzewiających, czy tam hgw co robiących.
-
Post skasowany na prośbę autora.
-
Primer, ja Cię rozumiem. Tych przypi*****anek do Ciebie natomiast nie ...
To jakaś tajna misja widocznie byłe, czy coś ...
-
Tak naprawdę to nie wiem jak miałbym cię inaczej upoważnić niż prosząc Cię o to żebyś obejrzał ją dla mnie.
Tak naprawdę nawet tego nie zrobiłeś.
Bo jak się okazało piszesz coś na wyrost tak naprawdę nie wiem w jakim celu, po czym po konfrontacji ze wszystkiego się wycofujesz.
Ani nie piszę niczego na wyrost, ani z niczego się nie wycofuję. Przeczytaj uważnie mój wczorajszy wpis i dzisiejszy.
Poza tym nie zdradziłem żadnych tajemnic z prywatnych wiadomości a oparłem się na wpisie ogólnodostępnym który praktycznie każdy może przeczytać
Może przeczytać każdy użytkownik forum a nie każdy posiadacz internetu.
Nasze uwagi mogłeś wykorzystać przy ewentualnych negocjacjach cenowych, a nie cytować chłopu moją opinie.
Primer, ja Cię rozumiem. Tych przypi*****anek do Ciebie natomiast nie ...
To jakaś tajna misja widocznie byłe, czy coś ...
Ja też mogę zrozumieć czyjeś rozczarowanie, ale tym oto sposobem u tego handlarza mogę się już nie pokazywać, jeżeli inny forumowicz zechce coś u niego kupić i poprosi o sprawdzenie, a ma jeszcze 2 FJR-y.
-
Post skasowany na prośbę autora.
-
Może się mylę, ale myślę że cała sprawa oględzin motocykla została przez Was źle rozegrana.
Primier77 powinien zadzwonić do sprzedającego i poinformować Go że jest zainteresowany, ale z racji tego że ma daleko motocykl przyjadą obejrzeć koledzy którzy się bardzo dobrze znają na tych maszynach i mieszkają niedaleko.
Artur z Pawłem obejrzeli by motor poinformowali sprzedającego i kupującego jakie mają uwagi, a całą resztę kontrahenci załatwiliby między sobą.
Wszystko odbyłoby się oficjalnie bez tajemnic i chyba nikt do nikogo nie miałby pretensji.
-
O!To, to :thumb
Primer, każdą sprawę trza umić załatwić :nod:
-
Pierd....... tak że zaraz oddam całą whysky którą wypiłem, a byłoby szkoda bo kumpel zapłacił za nia sporo euro :fpalm
-
ale tym oto sposobem u tego handlarza mogę się już nie pokazywać, jeżeli inny forumowicz zechce coś u niego kupić i poprosi o sprawdzenie, a ma jeszcze 2 FJR-y.
Hm, a to jest bardzo ciekawa teoria ...
Musi mieć jakieś podstawy ...
Ciekawe jakie ...
Może tego handlarza trzeba po prostu omijać szerokim łukiem.
Niech szuka frajerów wśród tych co się nie znają ...
-
Post skasowany na prośbę autora.
-
Na mapce użytkowników są telefony.
-
Kupiłeś w końcu tą maszynę czy nie?
-
Obym się mylił :icon_rolleyes: , ale tak się może skończyć :evil: oglądanie maszyn w przyszłości przyszłym kupującym. :P
-
Sorry, ale po takim numerze, jaki w mojej ocenie wywalił Primer, ze swojej strony deklaruję, że żadnego moto bez potencjalnego zainteresowanego już oglądać nie pojadę.
-
Post skasowany na prośbę autora.
-
Amen :pope !
Na tym chyba zakończyłeś etap uzyskiwania porad/ co do zakupu sprzęta/ w Tym Gronie!
Decyzja należy do Ciebie!
-
Ale co ja "wywaliłem"
Przeliteruj sobie post Vamosa powyżej, wtedy zrozumiesz, co zrobiłeś nie tak, jak powinieneś. Gyver też Ci to zresztą wystarczająco objaśnił.
Skoro tego nie łapiesz, będziesz musiał nauczyć się dobrze liczyć, bo teraz będziesz liczył głównie na siebie...
-
I ponownie... Amen :pope !
ps. Jeszcze parę "Takich" podsumowań to i do seminarium trza będzie pukać, ale w tym wieku, kto by mnie tam chcial :icon_rolleyes: :rotfl: i po co :embarased:
-
Post skasowany na prośbę autora.
-
A co do telefonu
Mapka:
https://www.google.com/maps/d/viewer?mid=1K_FsrUjl0Bd4uTYFz2sYBLTmREU&msa=0&ie=UTF8&t=m&ll=52.402418999999995%2C19.248047000000042&spn=8.047963%2C13.183594&z=5&source=embed (https://www.google.com/maps/d/viewer?mid=1K_FsrUjl0Bd4uTYFz2sYBLTmREU&msa=0&ie=UTF8&t=m&ll=52.402418999999995%2C19.248047000000042&spn=8.047963%2C13.183594&z=5&source=embed)
-
Post skasowany na prośbę autora.