Dysk SSD to kolosalna różnica w stosunku do talerzaka, w każdym kompie. Jeżeli nie będzie od początku, to zawsze możesz wymienić, koszt od ~200 do 1200zł, w zależności od pojemności. A starego talerzaka wsadzasz w obudowę za 30-100zł i używasz jako dysk zewnętrzny (i tutaj bardzo przydaje się USB 3.0, które jest 5-10x szybsze od 2.0. Obudowa musi być przystosowana do 3.0, zwróć na to uwagę).
Do USB 3.0 są też specjalne pendrivy obsługujące ten standard. Zwykły 2.0 będzie działał, ale z prędkością 2.0.
A ramu to po mojemu minimum 8GB.