Kiedyś tam założyłem tu wątek szczurołapa. No i złapali kolejnego szczura, do klatki z nim!
Może jednak tak zrobić, uratować komuś życie, zajechać z ukrytą kamerą i nagrać, dobrze wie że nie może skłamać, pytanie do jakiego etapu przedstawiania teatralnego dobrnie. Założenie jest takie, że nawet jeśli wyłoży się taką sumę na stół i podpisze cyrograf na swoje życie, potem można dochodzić sądownie. Jak znam takich rozkoszniaków to będą skłonni obniżać cenę poniżej średniej. Dlaczego? Wówczas nawet jeśli, biegły rzeczoznawca i taki link jak tego gniota z VIN, udowodnią przestępstwo, to z racji ceny zakupu, nie mieszczącej się w granicach średniej, wyrok o ukaranie nieuczciwego przestępcy grzywną i zwrotem kosztów wraz z odsetkami i zabraniem ulepa może mieć trudności. Wątpię aby chłop był na tyle uczciwy i poddał ramę badaniom wytrzymałościowym powypadkowym (miałem taki papier A4 w rękach- geometria ramy), jak to się robi za Odrą, to dodatkowy koszt i to bardzo ukryty.
Można zrobić z części motocykl, całych części, no taki gniot po kraszu, to się nawet przy spawarce nie powinien znajdować.