0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Hehe. Dołożysz "parę groszy" i będziesz miał super wygodny sprzęt w automacie
Adamlca, również mam problemy z kręgosłupem już od lat. Fjr jeżdżę od 3 lat. Jestem wyższy od Ciebie i muszę powiedzieć że jeździ mi się na niej wygodnie, nie ma problemu z przejechaniem kilkuset kilometrów. PS. mam podwyższenie kierownicy.
Buciki na koturnach i będzie gites 😉
Jak siegne nogami do ziemi
CBF1000 bardzo dobry wybór. Idzie tym pojeździć i na dłuższe trasy też ok. Oczywiście ta w nowej budzie
Trzeba iść do przodu, zegary to dodatek a jedna rura wystarczy. Samo prowadzenie to jak jazda rowerkiem, motocykl przyjazny zakrętom. Masz też regulowaną wys. siedzenia. A żona niech nie będzie taka rozrzutna, jedna rura jej wystarczy