Sporo czy nie te 4 tyś zrobiłem.
Wygoda i owszem , choć dosiadając Madzi nie jest tragicznie.
Wypieszczona to fakt , choć wiele chciałbym jeszcze przy niej zrobić to ludziska wieszają na niej oka.
Ja mam takie podejście, że jak się trafia ktoś , kto chce dać dobre pieniądze to trzeba sprzedać.
Miałem nadzieję jeszcze ze 2 sezony ją potrzymać , ale jak jest chętny...
Jeszcze nic nie jest przesądzone, gość ma się przespać z tematem i jutro ma dać znać.
Jeśli się rozmyśli to akcja zostaje wstrzymana.
Nie mam ciśnienia na zmianę, po wymianie sprzęgła , Madzia już nic odemnie nie chce, tylko paliwa i jazdy.
Ps . Jak byś się Darku namyslił to wtedy będę musiał wznowić akcję i uruchomić rezerwy federalne.