Migdał, Migdał...
Stałem się posiadaczem działki, rodzinnej działki. Sprzedać nie godzi się.
Miała być tylko miejscem gdzie raz na czas będzie palone ognisko i przyjaciele spraszani.
Aż tu urodził się plan budowy domu - chory plan w polskich realiach biurokratycznych. Ale plan...
Duża część czasu inwestowana jest w... plan
Heroiczna walka z urzędami, przepisami... trwa. Ja też trwam...
Klnę i trwam.
Jednak działka jest piękna i chwile spędzone tam też. Więc... przestałem jeździć tak, jakbym chciał jeździć.
Motocykl, co stoi w garażu drażni, bo stoi. Ale i smutno, gdy stoi. Więc niech jeździ.
Decyzja trudna, decyzja konieczna...