Forum Sympatykow motocykli Yamaha FJ & FJR
Giełda => Sprzedam => Wątek zaczęty przez: manieks w 2010-10-03 20:26
-
sprzedaję moją fj-kę szczegóły w ogłoszeniu http://otomoto.pl/yamaha-fj-1200-M2242743.html (http://otomoto.pl/yamaha-fj-1200-M2242743.html)
-
A tobie co? Pogięło cię całkiem?!? Przecież nikt nigdy w życiu nie da ci za niego 20 tys zł, bo tyle jest war minimum.
-
Faktycznie motocykl wyśmienity. Stan idealny.
Zachu, zerknij na mocowania kufrów u kolegi, ma takie jak TY.
-
Jeżeli ktoś byłby zainteresowany tymże cudem to mogę polecić. Manieks dba o ten sprzęcik jak mało kto i FJ-ka jest na prawdę super. Dziwię się, że go sprzedaje jeszcze bardziej, że tak tanio.
-
Rzeczywiście świetna, gdybym polował na drugą fj-tę pewnie bym ją kupił - nawet przeszło mi to przez myśl, ale poszukuje naked'a. Xjr albo VX na razie mi chodzi po głowie :) Oczywiście jako drugi motocykl, ponieważ moja babcia jeszcze ze mną trochę pojeździ :)
-
Potwierdzam, widziałem jego FJ-te w Lublinie. Prawdziwe cacko warte więcej niż Manieks ceni.
-
Tak, tylko dla potencjalnych kupujących istotny jest rok, wynikająca z niego cena giełdowa i stan. Przykładem niech będzie motocykl Tadeusza efjota który pomimo stanu który był mi znany i części które Tadeusz w niego włożył, wydał mi się zbyt drogi i chyba innym kupującym również. Nie chcę krakać i źle wróżyć, ale kolega manieks może mieć problem ze sprzedażą swojego motocykla. Oczywiście zdarzają się wyjątki kiedy to kupujący docenia wartość rzeczową motocykla, tak było w przypadku FJRki sławomiragd, kiedy to cena dorównywała egzemplarzom z 2005 roku, czego przykład mieliśmy u nas na forum. Takie przypadki są niestety bardzo rzadkie.
-
To jeżeli Manieks jej nie sprzeda, w co wątpię, to chyba nazbieram kasy i kupię ten motocykl. Cena rewelacyjna.
-
Życzę mu żeby sprzedał, ale sam widzisz że gościu z poznania miał 2 sztuki za 5 tyś. i się z nimi bujał. Tak jak pisałem wcześniej, osób doceniających walory użytkowe i pracę poprzedniego właściciela sprzętu jest b. mało.
-
Dzięki za słowa uznania pany od Bigosa który widział moto w realu i od pozostałych.Ale tak jak napisał bartpk257 kupującego interesuje rok-przebieg i sądzę że kasa za jaką ją wystawiłem myślę jest realna do wźięcia w relacji do pozostałych fj-tek na allegro.A czy mnie pogięło :embarased:mam nadzieję że nie będę beczał po zmianie,chcę kupić bmw-gs bo ekipa z którą śmigam czasami lubi pojechać na skruty,i tu zaczynam mieć problemy.Jak nie wiadomo o co chodzi to zawsze chodzi o pieniądze,szra proza życia. :icon_redface:
-
Tak tak, GS to piękny sprzęt. Też bym taki chciał. Tylko uważaj na wycieki spod głowic. W bokserach bmw to dość powszechne a takim cieknącym nie da się jeździć, bo wiatr zabiera oliwe na portki kierowcy i plecaka :D. Może wiaderko?
-
GS fajny sprzęt, ale z życia wiem,że w starych modelach do 96 r. jest wiele wad. Ma też kilka zalet, ale na motocykl, który nie ma ramy i specjalnie dobrych osiągów, masa 240 kg. to sporo. Jak ktoś chce mogę wymienić usterki, które sam usuwałem w tym sprzęcie i jakie są :) Jest ich sporo...
No i do tanich motocykli nie należy...
-
Dawaj psychadelic, chętnie poczytam. Hej, może załóż nowy temat w opiniach i dyskusjach żeby koledze nie zaśmiecać wątku
-
Smutny i Kosa też mogli by coś napisać na temat nowego GS-a, bądź co bądź dosiadali go na jazdach testowych.
-
To ja też proponuję założyć nowy temat o GS lub R ze stajni BMW - mam zamiar zapodać sobie jakiegoś boxera więc chętnie posłucham na ich temat.
-
dzięki wszystkim za wypowiedzi i czekam na opinie o gs-ach,dodam że mnie interesuje model 1150 na 1200 jestem za biedny :D
-
echhh. piękna ta twoja lady a po opiniach widać że tylko lać i jeździć, i cieszyć się sprzętem... Mnie już w zasadzie przeszły chęci na zmianę moto bo strasznie nie chce mi się przechodzić tego co ty teraz - czyli sprzedaży teraźniejszego moto - ale jak zjawi się ktoś kto będzie się upierał żebym mu oddał moja 1100 - to wtedy przeboleję nawet podróż na "daleki wschód" ;)
-
Jaki tam daleki, parę godzin i pijesz u nas kawę.
-
No właśnie :icon_biggrin: Jak coś to zapraszamy :D
-
dzięki :D nie mówię nie... mam od dawien dawna w planie służbową wizytę w Janowie Lubelskim...
no to kto chce 1100? wtedy ja pojadę do manieksa po jego sprzęt i opije się kawy za wszystkie czasy :D
-
...a tu Cię mamy...to o hurtową ilość kawy chodzi...;)
-
się, kurde, wydało :D
P.S. w Sączu też mam klienta wartego odwiedzenia... ;)
-
Bo w Nowym Sączu jest najlepsza kawa :) podobnie jak najlepsze kasztany są na placu Pigalle... :)
-
...a Zuzanna lubi je tylko jesienią :)
-
Panowie, zapomnieliście o bigosie :D
-
Najlepszy bigos to robi moja mama, o! :D
-
KAPUSTĘ Z MIĘSEM, A NIE BIGOS!!! Bigos jest ciężkostrawny i prawdopodobnie bardzo trujący :D
-
He, he... bigosie, a nie Bigosie. :D . Czytać dokładnie i bez podtekstów proszę :bash: :D :D :D
-
No to to co wczoraj jedliśmy to było zioło plus zwierze plus woda plus przyprawy :) skoro to nie był bigos...aha i jeszcze ciasto...
-
O to zwierzę chodziło? ;-)
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f102b310f4abaae0.html (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f102b310f4abaae0.html)
-
Hahahahahaha...wiedziałem hahahahahahaha :rotfl: to dlatego żeś toto tak dokładnie fotografował żeby pokazać lekarzowi jak byś się struł żeby znalazł antidotum...po takim to tylko gorzała leczy hahaha....
-
Noo..., "ujęło" mnie to przywiązanie za łapki (przepraszam obrońców zwierząt). Wyglądało Jak to jak trofeum, a z przodu miał rogi , chyba bawołu :D
-
Darek on woził na moto wszystko co ustrzelił po drodze...siakąś dziewuszkę też :D :D :D
-
Tomuś, jak wracam z trasy to przede wszystkim mam kupę much i komarów na szybie. Dziewuszek nie zdążę. Za szybko śmiga :D :D :D
-
Jej ja nie mówię że ty,tylko ten właściciel tej zdechłej łasicy,rogów bawołu i chyba jeszcze miał tam ogon jakiegoś skunksa czy czegos takiego włochatego przypięty...wyglądał jak traper z dzikiego zachodu :)