Po pierwsze moto sprzedane, za taką kasę, to tak jak Artur pisze, mało ważne co to jest, jeśli w jednym kawałku i jeżdżące.
Za 2 tysie JAWY się nie kupi a co dopiero o japońcu mowa.
Jak już co po niektórzy wiedzą ,u mnie jest szybki kaszel, jest okazja to trzeba korzystać, właśnie dla tego napisałem o kontakcie telefonicznym.
Przy takiej cenie, to nawet kota w worku można brać.
Najlepiej nawymyślać , że heble do bani, że zawory, że chropowata
itd, pytam po co??, skoro na allegro stoją 3 szt rf i ceny zaczynają się od 6500zł to moja cena była mega promocyjna, nawet jeśli by zrobić z tego moto kosiarkę.
Nie ceniłem średnio-rynkowo, lecz jak kupę złomu, mimo to moto jeździło a nawet zapierd.... i całkiem fajnie hamowało, zdążyłem ją przetestować.
Pomysłów na tego sprzęta było kilka , lecz rozsądek wziął górę.
Powiem tylko , że wziął to handlarz , który gnał z pomorza , wypłacił 2 tysie i prawie się nie targował