Witam,
na to zacne forum wykierował mnie kumpel - Jerry.Razem kiedyś śmigaliśmy na wehikułach czasu dłubiąc co jakiś czas w trasie w Motocyklowych wnętrznościach.Nadszedł jednak czas żebym przestał machać do przejeżdżających maszyn upieprzony w rowie smarami naprawianej padlinki i zaczął z trasy a w zasadzie to z pokładu FJ którą zamierzam kupić.Miałem już kiedyś FJ 1200 i zamierzam nabyć ją raz jeszcze.Po tym jak byłem padlinojeźdzcą zapragnąłem wrócić na asfaltową wstęgą na japońskiej niezniszczalnej rakiecie jaką jest Yamaha FJ 1200.Mam nadzieję że poznani tu kumple pomogą mi przy zakupie i ew przy eksploatacji tego pięknego Sprzętu.
Pozdrawiam wszystkich.