Jechałem w kilka motocykli ostatnio do Brannej na wyścigi to kumple ziewali a ja podekscytowany jazdą 80-110km/h (noc, deszcz) zrealizowałem marzenie - z przodu kilka motocykli, w lusterkach kilka motocykli, dźwięk silników - coś pięknego, 11 lat czekałem i się doczekałem, mam motocykl, dość fajnych ludzi poznałem na dóch kółkach, normalna rewelka