Forum Sympatykow motocykli Yamaha FJ & FJR
Giełda => Sprzedam => Wątek zaczęty przez: majek w 2011-04-11 23:55
-
wrruuummmm
sprzedam swoją FJR link do aukcji na allegro (http://allegro.pl/yamaha-fjr-2008-czarna-krajowa-bezwypadkowa-i1555496600.html) :icon_twisted: :icon_twisted:
w sprawie pytań - służę odpowiedziami
-
wrruuummmm
cena w dół
przebieg w górę :icon_twisted:
link do nowej aukcji (http://allegro.pl/yamaha-fjr-1300-2008-czarna-dodatki-oc-ac-i1598685335.html)
-
60 tys. praktycznie w dwa lata? :icon_eek: Nieźle, nieźle. Tylko pogratulować :D .
Widzę na obwodzie przedniej opony rysę. Na tylnym kole też taką masz? Pytam, bo po przyjeździe ze zlotu u siebie takie zauważyłem.
-
wrruuummmm
rysa wygląda na fabryczną. wygląda jak łączenie formy.. też masz michelin'y?
z tyłu też jest.
motocykl dalej do wzięcia - dane na stronie http://www.majek.riders.pl/fjr/ (http://www.majek.riders.pl/fjr/) (jest tam namiar i link do aukcji)
-
60tys wow widze,ze nie tylko ja motocykla uzywam.Ale jak sie ma FJR to sie nie dziwie
;-)
-
To nie zależy kto jaki ma motocykl , ale kto ile ma w portfelu :D
-
To nie zależy kto jaki ma motocykl , ale kto ile ma w portfelu :D
Dokładnie tak , a nie kto jaki ma motocykl :)
-
no i oczywiście ile kto ma wolnego czasu, który może poświęcić motorowi
-
Post skasowany na prośbę autora
-
ok masz rację chyba powinienem iść spać
-
wrruuummmm
dziś oglądałem micheliny na GSX650F (chyba)
też miał takie linie
a co do czasu i kasy... kombinacja tych dwóch spraw jest faktycznie niezbędna...
z tym, że kasę da się pożyczyć... i dlatego mniej jakby jeżdżę :icon_twisted: :icon_twisted:
-
Przykre , ale prawdziwe :nod:
-
Jak sie ma kase i czas to sie jezdzi.To chyba normalne.Po co ta podnieta?
-
Jaka podnieta ???? :icon_eek:
-
Najczęściej jest tak, że ma się albo jedno albo drugie...
-
no i oczywiście ile kto ma wolnego czasu, który może poświęcić motorowi
Motor to masz w kosiarce :D
-
Jak sie ma kase i czas to sie jezdzi.To chyba normalne.Po co ta podnieta?
Więc jeździj , luz ;)
Również mam FJR i jezdzę na ile mnie stać i równiez luz, a podniety żadnej tu nie widzę
-
wrruuummmm
to już chyba ostania aukcja (http://allegro.pl/fjr-1300a-rok-2008-w-wa-krajowa-i1688297105.html)
jak się nie sprzeda - raczej będę jeździł dalej..
na zdrowie!
-
zapraszam raz jeszcze..
przebieg wyższy, cena niższa... :icon_twisted:
http://majek.riders.pl/fjr/ (http://majek.riders.pl/fjr/)
-
Skoro taka igla ciekawe, czemu sie nie sprzedaje... :P
-
wrruuummmm :icon_twisted:
może przebieg za duży :icon_twisted:
ładniej wyglada przebieg 20 tys niż 80 tys?
-
Skrec licznik i wystaw aukcje - moze zadziala?? :D
-
Też tak uważam. Zero sentymentów. Ludzie są debilami na własne życzenie i skoro chcą, to ja bym wyszedł naprzeciw ich (i rynku) potrzebom.
A kto kupując jakikolwiek pojazd kieruje się stanem licznika, ten piegża, makolągwa i sum :D
Kiedyś jak sprzedawałem auto, to napisałem w ogłoszeniu "stan licznika - do uzgodnienia" :D
-
Otóż to :icon_exclaim: Kiedyś sprzedawałem TDM, miała ponad 100 tys. km. Po usłyszeniu takiego przebiegu, podczas rozmowy telefonicznej, przez potencjalnego nabywcę, dalsza rozmowa nie miała sensu. Temu, który ostatecznie kupił, zadałem pytanie.: A jaki ma być?
-
Majek - kij ma dwa konce - jesli nie bedziesz kupowal nowki w salonie, tak samo mozesz dostac moto ze skreconym licznikiem...
W tej sytuacji moze faktycznie warto jezdzic nadal tym, co masz i dobrze znasz?
-
Skrec licznik i wystaw aukcje - moze zadziala??
Znam osobiście handlarza z okolic kaliszewa, który kiedyś bujał się dość długo z motocyklem, zdaje się że to CBF była. Stan na liczniku miał ok. 80 tyś. Po skręceniu do 35 tyś. motocykl sprzedał się w parę dni.
-
Znowu dochodzimy do wniosku że kupujący sami chcą nie wiedzieć jaka jest rzeczywistość. Uczciwość nie popłaca czyli. Znających temat jest baaardzo niewielu. Jak sprzedawałem autko przed wyjazdem do szkocji to też z racji braku kolejnego półrocza na sprzedaż licznik poszedł o połowę w dół i nawet usłyszałem komplementy w stylu "no widać że auto w doskonałej kondycji" :D
Moje wnioski są niestety takie że wierzymy w polsce w to że taki np. niemiec jest frajerem i sprzedaje perełkę za połowę ceny z uwagi na nadwyżkę środków. Statystycznie rzecz ujmując polacy kasy nie mają i szukają taniego, a nie dobrego. Wychodzi jak zwykle. Grunt żeby świeciło się pod maską, czarne plastiki były strzelone bastą do butów, lakier nabłyszczaczem, choineczki zapachowe były w zapachu waniliowym i żeby napisać "bezwypadkowe".
Życzę szybkiej i bezproblemowej sprzedaży.
-
Łe... a miałem nadzieję na święte oburzenie :P Dupa ze mnie, a nie prowokator :D
-
Zakładam że gdyby istniały jeszcze skrytojebcze minusiki to zarobiłbyś kilka, a i mi by się coś dostało. A tak jak już pisałem kiedyś odważnych do polemiki brak. Bo to albo doświadczenia zero albo podejście utopijno-naiwne :D
-
U mnie utopijno-naiwne :)
Za jakieś 20kkm będę mógł sprzedać FJ jako funkel nówkę, z salonu, śmiganą jedynie na dniach otwartych w 1985, potem przesuniętą wgłąb salonu, a potem do magazynu.... a teraz znalezioną, odkurzoną i gotową do drogi - kapsułę czasu :D
-
Osobiście wolał bym by na moim liczniku widniało 500tyś km a nie 180tyś, nie rozumiem ludzi którzy kupują powiedzmy 15 letnie moto lub auto z przebiegami poniżej odpowiednio dla moto 100tyś dla samochodu 200tyś. Tacy ludzie żyją złudzeniami.
"stan licznika - do uzgodnienia" bigsmile - jeden z lepszych dzisiejszych tekstów.
-
wrruuummmm
wiedziałem, że można na Was liczyć :icon_twisted:
przekonaliście mnie
zmieniłem napisy na stronie: jeden o cenie, drugi o stanie licznika.
póki co będę twardy.
nie muszę sprzedać - nie będę kręcić.
ciekawe kiedy wymięknę :icon_twisted:
-
Są dwie rzeczy pewne. Obniżysz albo cenę albo stan licznika ;)
-
wrruuummmm
jakoś dwóch się doliczyć nie mogę :icon_twisted:
-
Rób co chcesz chłopie. Z Bogiem!
-
Łe... a miałem nadzieję na święte oburzenie :P Dupa ze mnie, a nie prowokator :D
O przepraszam...ze pieżga i makolągwa to to rozumiem ale czemu sum ???? :rotfl: