Tak mnie naszło....

[deebee]

Chyba na starość robię się wygodny i do przejażdżki do Arthurra przestaje mi się chcieć targać z garażu FJR. No i efekt jest taki, że koło ucha brzęczeć mi zaczęło coś takiego (pojemnośc 125 a nie 650, bo może i Basia z prawkiem "B" po bułki tym podskoczy):

http://olx.pl/oferta/suzuki-burgman-125-CID5-IDb3rPt.html#7654dce479
http://olx.pl/oferta/suzuki-burgman-125-10r-kat-b-11kw-biala-perela-CID5-IDb1tHd.html#7654dce479

A teraz czekam na falę konstruktywnej krytyki Arthurr pamiętaj - jedziesz jakby co ze mną zniechęcać mnie do zakupu i zbijać cenę w dół

[Siemion]

Jak Cię zniechęci to cena nie ma znaczenia. 

[arthurr]

Fajne

Miałem Yamahę Majesty przez chwilę - nawet setkę wyciągała Ale już podróż do urzędu do Mikołowa to było dla niej/ mnie za dużo Ale fakt, trzymałem przed bramą i używałem zamiast roweru

[Solnik]

He'he' też myślę o czymś takim ale w mocniejszej wersji, skuterek na miasto nawet takie jak Ostrołęka to jest bajka a i kawałek/wszak Mazury niedaleko/ jak znalazł, tylko synowie/już dorośli/ jakoś tak na mnie dziwnie/w tej kwesti/ patrzą, podumam.
Sam pomysł uważam za przedni.

[deebee]

He'he' też myślę o czymś takim ale w mocniejszej wersji

Sam biję się z myślami, czy 125, czy może 400 lub 650- ale wtedy tylko ja siądę za kółko, a myślałem o żonce...

[arthurr]

Jeśli to ma być uzupełnienie a nie zastępstwo dla FJR - to 125 będzie ok.

[ducati996]

He he he Darek a myślisz dlaczego kupiłem Piksela? Właśnie dlatego że była opcja albo skuter albo coś takiego więc wybór padł na Piksela - bo wszechstronniejszy i dziur i krawężników się nie boi ale ogólnie jako drugie moto bo FJ ciągać na każde pierdnięcie to trochę kicha...ciężka bestia...

[deebee]

Tak Artur, myślę o tym wyłącznie w kategorii uzupełniającej - jeśli kupię, będzie stać w garażu z przodu, a FJR z tyłu:)
Post Merge: 2015-08-02 22:07

Właśnie dlatego że była opcja albo skuter albo coś takiego więc wybór padł na Piksela

A ja myślę o skuterze właśnie pod kątem jazdy w klapkach i orzeszku
Dlatego klasyczna 125 nie wchodzi w grę, bo Basia czego jak czego, ale ręcznego sprzęgła, zmiany biegów lewą nogą i hamowania prawą noga i prawą ręką bankowo nie ogarnie. A dodanie gazu + heble rowerowe może tak... O ile Burgman to przeżyje

[Eskimos]

125 max, a lepiej 50@80 albo 50@100. Jak najlzejsze, male, lekkie. Absolutnie dej se spokoj z 400/650. Jednego ciezkiego kredensa juz masz. Dobrze wybrane 125 albo dobrze zestrojone 80/100 pozwoli trzymac przez dluzszy czas ~100km/h, a jako zastepstwo roweru to z nosem wystarczy.

250 to juz w pelni turystyczna pojemnosc, którą robisz dziennie 500-700km bez bolu - zapytaj Dadu

[ducati996]

No dokładnie , takie cuś że : "Dareczku...bułeczki ciepłe bym zjadła na kolację,kopsnij się do tej piekarni za rogiem..." ...z buta daleko, auta się odpalać nie opłaca a FJR ciężka jakaś taka i wogóle odpalanie rozgrzewanie i daleko w garażu stoi...do dupy z takim cyrkiem...i dlatego jakiś drugi szybki sprzęt (Szybki w sensie gotowości do działania)
Tak właśnie było u mnie - efekt jest taki że w zeszłym roku FJ miała nalotu jakieś 2000 a XL pod 7000
No i jak Igor pisze niekoniecznie musi być 600 jak piksel - ogólnie żeby można było szybko odpalić i pojechać.Taki sprzęt do tyrania bez szacunku.Ja wybrałem 600 bo tak bardziej chciałem go mieć wszechstronnie i poza tym mam do domu pod górę

[deebee]

zapytaj Dadu

Jego Helixa nic nie przebije

[Eskimos]

Teraz ma nowy. Jakiegos Foresighta czy jakos tak Ale tez 250.

[ducati996]

Dadu...?

[Lis]

biję się z myślami, czy 125, czy może 400 lub 650

125 wystarczy. Na takim skuterku zjeździłem w czerwcu północną cześć Zakintos  - we dwójkę. Wyspa jest górzysta, a skuterek doskonale dawał radę

[Eskimos]

Dadu...?

Ehm. Człowiek - legenda, ajatollah rokendrola, pogromca dzików

[deebee]

I pedałów (dwóch) także a nowego skutera widziałem, objeżdża nim Germanię


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[dziunek69]

Post skasowany na prośbę autora.

[Walus1]

Maxi skuter super sprawa
125 świetny zwinny sprzęt na miasto i krótkie wypady. Na dłuższe potrzeba już min. 400. Podstawowa wada - koła 13 cali w mieście do zniesienia, ale w trasie męka.
Ale proponuje zainteresować się Hondą, Yamahą i Kymco. Suzuki troszkę kapryśny bywa. Nie wiem jak to K4 ale poprzednie były czasem bardzo marudne. No i wymaga troszkę więcej uwagi niż zwykły motocykl - głównie napęd i akumulator
Przerobiłem maxi skuta w ciągu 3 sezonów i cały czas chodzi mi po głowie Burgman 650, ale powstrzymuje mnie nadal jego problem z napędem (CVT). Gdyby wrócili z powrotem do zwykłego wariatora, a nie trzymali się kurczowo awaryjnej przekładni CVT to pewnie bym na bank kupił

[Kruszyn]

A co myslicie o varadero 125 dla żony ?

[Kruszyn]

Ale te co oglądaliśmy było drogie. 15 tys za 2007 to przesada. Ja muszę znaleźć za 5 tys tak że jak obetrze to nie będę płakał i na testy dam Siemionowi on jest wtym doświadczony i pewniak, że wszystko sie dobrze skończy.

[arthurr]

Proszę: nawet taniej i z gmolami: http://olx.pl/oferta/varadero-125-CID5-IDb8rvh.html#a4291229f8

druga: http://olx.pl/oferta/varadero-125-CID5-IDb7Rh3.html#553d9e306e

Nie mam pojęcia co to warte bo "normalną ceną" wydaje się około 7 tysi, ale masz blisko - możesz pojeździć pooglądać.