Forum Sympatykow motocykli Yamaha FJ & FJR
Przywitalnia => Witamy => Wątek zaczęty przez: deebee w 2014-03-08 19:35
-
Yellow,
Nie było mnie na forum już tyle czasu, że wypada tego posta napisać w powitalni i wyjaśnić, co się stało - zwłaszcza tym Forumowiczom, którzy szukali ze mną kontaktu...
Otóż w Nowy Rok dostałem bardzo silnych bóli brzucha, gorączka wzrosła do 41 stopni, wezwana lekarka pogotowia stwierdziła zapalenie trzustki, zaaplikowała dwa zastrzyki i pojechała...
2 stycznia ból nie ustępował, żona zdecydowała, że jedziemy do szpitala w którym pracuje (200 km jazdy, spędzaliśmy sylwestra u teściów). W szpitalu stwierdzono perforację wyrostka, ropne zapalenie otrzewnej i z marszu trafiłem na stół operacyjny...
Ze szpitala wypisano mnie po 10 dniach, niestety po 4 dniach w domu wróciłem do szpitala z silnymi torsjami - diagnoza: niedrożność jelitowa... No i kolejna operacja...
Po tym zabiegu nastąpiły komplikacje skutkujące 3 kolejnymi operacjami, z ostatniej nie udało się już mnie wybudzić i zaintubowany trafiłem na OIOM. Tam zdiagnozowano sepsę, mój stan określono jako krytyczny i poinformowano o tym żonę... Niewiele brakowało, a sezon 2014 rozpoczęlibyście już końcem stycznia - na moim pogrzebie...
Po krytycznej nocy rano wybudziłem się jednak samodzielnie, spędziłem na OIOM-ie kolejne 12 dni, w międzyczasie pękły mi szwy operacyjne i 31 stycznia musiano mnie zoperować szósty raz...
Z OIOM-u wróciłem na oddział chirurgiczny szpitala, w którym mnie pierwotnie leczono, spędziłem tam ostatni miesiąc. Wczoraj wróciłem do domu, mam do zagojenia ranę na brzuchu o wymiarach 10x14 cm... Gojenie ma trwać od miesiąca do kwartału... Ponadto schudłem o prawie 25 kg, zatem aktualnie moja żona może prowadzić domową hodowlę patyczaka olbrzymiego...
Tym samym motocyklowy sezon 214 stoi dla mnie pod ogromnym znakiem zapytania. Nawet jeśli jednak nie uda mi się w tym roku wsiąść na FJR, chciałbym w zamian wyszykować ją "na cukierek".
Wszystkie plastiki trafią do powtórnego lakierowania do warsztatu mojego kuzyna, natomiast szanownych kolegów z Forum prosić będę o pomoc w regulacji zaworów, wymianie rozrządu i synchronizacji wtrysków.
Wobec powyższego chciałbym zaplanować (pewnie nie wcześniej niż w maju - rana musi się zagoić) mikro-garage-days "one bike show" i już dziś zaprosić kolegów do pomocy przy wykonaniu ww. czynności przeglądowych :)
Pozdrawiam serdecznie i nawet nie wiecie, jak się cieszę mogą być z Wami ponownie!!! :)
-
Dobrze że to już opowieść do opisania a nie stan teraźniejszy. Wyłaź z tego do końca bo jak nie to wyciągniemy cię za uszy :P
Dobrze że napisaleś o garage-days - bo garage-day mogłoby nie wystarczyć jak ci zaczniemy w mopliku grzebać :P
Trzymaj się, sąsiad :D
-
Witaj deebee wśród forumowiczów ... i obyś szybko do formy powrócił bo sezon będzie dłuuuugiiii :)
LWG :)
-
Wracaj szybko do zdrowia bo to najważniejsze.
-
Dobrze, że już wszystko dobrze. :) Wracaj szybko do zdrowia, a te 25 kg nadrobisz. :)
Sama regulacja zaworów nie problem, tylko płytki. Ja tam kilka mam, ale czy spasują trudno powiedzieć.
-
Witaj wśród żywych i wracaj do zdrowia.
-
Ożesz... Paskudnie :-/
Fajnie, że już po - zdrowia życzę!
-
Szybkiego powrotu do zdrowia
-
Ja pierdole deebee, ale z Ciebie kolos. Trzym się stary.
-
Witaj DeeBee :icon_biggrin: Cieszy mnie bardzo Twoje samopoczucie :icon_idea: p.s.: Czy Możesz pić alkohol ?... bo mam na stanie odpowiedni specyfik i mam ochotę razem z Tobą Go wypić :azn:
-
Trzymaj się mocno, zdrowiej i nie licz na to, że się wykręcisz od polatania w tym sezonie :D
A propos, przeszedłem kiedyś prawie dokładnie to samo, więc wiem, o czym mówisz. Fajnie, że masz wsparcie w Basi.
Pozdrów ją od nas i do zobaczenia
-
Post skasowany na prośbę autora.
-
o rzesz .... w ku... ludzie przenajświętsi Darek życzę ci z całego serca powrotu do zdrowia!
-
A toś wyciął figla...wracaj do zdrowia!!!!
-
Witaj. Życzę zdrowia.
-
Wracaj do zdrowia! Płytek mam 16 a nawet całą głowicę (cykającą niestety :D).
-
Oj Dareczku narozrabiałeś trochę. Czyli to prawda, że te robaki to samo świństwo i trzeba je zalewać, Trzymaj się i kuruj.
-
Zdrowiej nam i to szybko, dobrze, że piszesz :)
-
Zdrowia.
Coś słyszałem, ale że aż tak..... :icon_eek:
-
Darku, szybkiego powrotu do zdrowia i 100% formy! Pozdrawiam :)
ps. Po takich przeżyciach powinieneś wybrać się w niezapomnianą podróż na 2oo :)
-
Witaj Darku. Jeśli chodzi o mnie to wiedziałam czemu Cię nie było na forum. Rozmawiałam z malwi lecz nie wypadało mi pisać o tym na forum. Mam nadzieję że malwi przekazała Ci życzenia od nas. Wracaj do zdrowia. Życzę wszystkiego dobrego. :thumb
-
Witaj. Szybkiego powrotu do zdrowia :thumb
-
Witam, kiepski sposób na odchudzanie :hmmm fajnie ,że Jesteś i Wracasz do zdrowia. :thumb
-
Z tego co czytam, przyczyną całej serii tych powikłań, była perforacja wyrostka. W dodatku zbyt późno zdiagnozowana.
A co było przyczyną tejże perforacji?? Uraz, jakieś ciało obce w pokarmie, czy tak po prostu ni z tego ni z owego?
-
NA ZDROWIE
Szlachetne zdrowie,
Nikt się nie dowie,
Jako smakujesz,
Aż się zepsujesz.
Tam człowiek prawie
Widzi na jawie
I sam to powie,
Że nic nad zdrowie
Ani lepszego,
Ani droższego; itd itd
Toś kolego przeżył ciężkie chwile,wracaj do zdrowia :cooltu a szpitale omijaj szerokim łukiem.
-
Szybkiego powrotu do zdrowia życzę
P.s. Chcesz te 25 kg ode mnie?? :)
-
Oszukać przeznaczenie...
Fajnie, że doszedłeś do siebie. "Liż" rany. Trzymamy kciuki.
PS. tekst jak na scenariusz :>
-
Cieszę się, że nadal jesteś z nami, życzę szybkiego powrotu do zdrowia ;)
-
Ostre zapalenie trzustki i 2 zastrzyki - to weterynarze przyjechali?
Wracaj szybko do zdrowia :)
-
Darku, najgorsze masz już za sobą, więc teraz szybkiego powrotu do zdrowia Ci życzę.
-
A co było przyczyną tejże perforacji?? Uraz, jakieś ciało obce w pokarmie, czy tak po prostu ni z tego ni z owego?
Właśnie najgorsze w tym wszystkim było to, że zapalenie wyrostka przeszedłem praktycznie bezobjawowo - nic mnie nie bolało, no może w święta czułem się trochę przepełniony, ale złożyłem to na karb obżarstwa...
Dlatego apeluję: nie lekceważcie jakichkolwiek objawów dziwnych bóli brzucha, bo tu wczesne zdiagnozowanie jest kluczowe - inaczej możecie skończyć jak ja...
-
Z tego co opisałeś to żeś chłopie wrócił z zaświatów.
Jak to mówią co nas nie zniszczy to nas wzmocni.
Mam nadzieję że nie widziałeś światełka w tunelu :)
Zdrówka, zdrówka i jeszcze raz zdrówka Ci życzę.
Jak już wydobrzejesz to Shreka się napijemy na najbliższym dla Ciebie zlocie.
-
Darku...życie jest tak kręte, że nigdy nie wiemy czy skręcimy w lewo czy w prawo, czy będzie to ostry zakręt czy łagodny. Cieszę się jak wszyscy tu obecni, że wyszedłeś już na prostą drogę i życzę Ci abyś na niej już pozostał. Do zobaczenia :)
-
Witaj na szczęście nadal po tej stronie - współczuję Tobie i Twojej rodzinie, bo tylko oni wiedzą co przeszli przez ten czas. Trzymam kciuki za rekonwalescencję! BTW: wiesz kto to rekonwalescent? To taki pacjent, który żyje pomimo wysiłków lekarzy ;)