Autor Wątek: YAMAHA FJ 1200  (Przeczytany 15569 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline bart

Odp: YAMAHA FJ 1200
« Odpowiedź #15 dnia: 2014-06-16 22:13 »
Eeee nie, wcale bym nie chciał. Musisz mi tylko wyjaśnić co znaczy "pacaj".
 

Offline ziabsko

  • Forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 168
  • Płeć: Mężczyzna
  • MoTo: Yamaha FJ 1200 3XW
Odp: YAMAHA FJ 1200
« Odpowiedź #16 dnia: 2014-06-16 22:28 »
FJ-ota to rzeczywiście zacny sprzęt, moim egzemplarzem jeździł Włoch rocznik 1953, kupił ją nową w salonie, następnie trafiła do Polski prawdopodobnie po długim okresie nieużytkowana (tak twierdził poprzedni właściciel), doprowadził ją technicznie do użytkowania i trafił na Goldwinga i takim trafem FJ-ota jest u mnie :mwink: Cena była wysoka, jednak zawsze uważałem,że za lepsze trzeba zapłacić więcej.Jestem miłośnikiem "starej kultowej japonii", której FJ-ut jest jednym z przedstawicieli, nie myślałem o sprzedaży, tym bardziej, iż jeżdżę  nią już 3 lata i zdążyłem się zaprzyjaźnić, jednak znalazłem "godnego następcę", może mi się uda zamienić maszynę w garażu :D
 

Offline bart

Odp: YAMAHA FJ 1200
« Odpowiedź #17 dnia: 2014-06-16 22:49 »
To zdradź do czego się przymierzasz? To tajemnica jakaś?
 

Offline ziabsko

  • Forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 168
  • Płeć: Mężczyzna
  • MoTo: Yamaha FJ 1200 3XW
Odp: YAMAHA FJ 1200
« Odpowiedź #18 dnia: 2014-06-17 15:42 »
Na chwilę obecna musze sprzedać FJ-uta, jako następce upatruje YZF 1000 Thunderace, CBR 1000F, ZZ-R 1100, zobaczymy co z tego wyjdzie, jeśli jest ktos chętny do zakupu na forum śmiało zapraszam :grin:szkoda by było oddać ja w obce ręcę :mwink:
 

Offline bart

Odp: YAMAHA FJ 1200
« Odpowiedź #19 dnia: 2014-06-17 15:49 »
CBR 1000F to nie jest dobra zmiana. Umęczysz się i jedyna przewaga nad FJotą to prędkość, jest po prostu szybsza. Zrobisz jak zechcesz, mimo wszystko powodzenia w sprzedaży.
 

Eskimos

  • Gość
Odp: YAMAHA FJ 1200
« Odpowiedź #20 dnia: 2014-06-17 15:50 »
Tylko nie zygzak... Onda moze byc, TAce też, ale generalnie zmiana siekierki na kijek. Popatrz na ZRX1200/dużego fazera.
 

Offline ziabsko

  • Forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 168
  • Płeć: Mężczyzna
  • MoTo: Yamaha FJ 1200 3XW
Odp: YAMAHA FJ 1200
« Odpowiedź #21 dnia: 2014-06-17 20:56 »
bart
dziękuje zobaczymy jak to wyjdzie z tym powodzeniem, rynek zweryfikuje szczególnie jeśli chodzi o cenę:nod: CBR 1000F to wzorzec maszyny sportowo-turystycznej przez wiele lat, trwałość, prowadzenie, legendarna kultura pracy (świst silnika) do mnie przemawiają, FJ to maszyna, która w swoim czasie była troszkę mniej nowoczesna (co nie znaczy że gorsza :nod:) chłodzona powietrzem i olejem (co ma zalety i wady), no i chyba obrosła mniejszą legendą (to moje subiektywne odczucie), jest świetna, jednak chciałbym spróbować pośmigać maszyną z pełną owiewką i wszystkie maszyny, które wymieniłem to posiadają.
Eskimos
dlaczego nie zygzak, maszyna w swoim czasie miała świetne prowadzenie, osiągi przez 6 lat niedoścignione (1990-1996 pobity przez XX) i do tego pancerny wygląd, wszystko mi pasuje :mwink: ZRX 1100/1200 ma silnik właśnie z zygzaka litrowy Fazer to silnik R1w spokojniejszym wydaniu, te maszyny mają świetne prowadzenie, są lżejsze i zwinniejsze (zawsze lubiłem duże i ciężkie) jednak inaczej kosztują (oczywiście biorę pod uwagę świetny stan wizualny i techniczny a nie najtańsze z Allegro), akurat zygzaków na naszym rynku nie ma za dużo, tak więc posiadanie takowego w fabrycznym stanie to rarytas, trzeba tylko jeszcze go znaleźć............. :( mam już jednego na oku................... :D
 

Offline Fido

  • Stały bywalec
  • *****
  • Wiadomości: 5619
  • Thanked: 9 times
  • Płeć: Mężczyzna
  • MoTo: FJ 1200 , ZAP 1200 , CBX 550F,Mini Bike
Odp: YAMAHA FJ 1200
« Odpowiedź #22 dnia: 2014-06-17 21:52 »
Pojeździsz innymi a i tak wrócisz do FJ
 

Offline bart

Odp: YAMAHA FJ 1200
« Odpowiedź #23 dnia: 2014-06-17 22:11 »
Hmm, może XXa? Sam chętnie bym się przesiadł.
 

Offline jarczoq

Odp: YAMAHA FJ 1200
« Odpowiedź #24 dnia: 2014-06-17 23:08 »
Drogi kolego ziabsko - otóż zanim kupisz, będziesz wiedział. CBR nieco krowiasta (że tak to ujmę), w moim rozumieniu gorsza od zykzaka 1100, który to miał, całkiem przyzwoite osiągi i trakcję (nie wiem Igor co się czepiasz  :icon_rolleyes:) . Szczególnie widelec wydawał mi się wtedy dobrze zestrojony pod kontem sportowo-turystycznej jazdy. Dosiadałem swego czasu oba i zapewniam Cię, że brakuje im do FJ. Tander-a niestety za dobrze nie znam, ale po przejechaniu się kiedyś tam, wydaje mi się jakby nieco mniej wygodny od FZR-y, którą znam zdecydowanie lepiej. Natomiast XX, to niezła lokomotywa i całkiem wygodna. To mówiłem ja - Jarząbek Wacław.  ;-)
Nie dyskutuj z durniem bo z boku nie widać różnicy !
 

Eskimos

  • Gość
Odp: YAMAHA FJ 1200
« Odpowiedź #25 dnia: 2014-06-17 23:26 »
Do ZZRa mam trzecią panewkę, która to prędzej czy później boli każdy jeden egzemplarz.

Niby silnk ten sam w całej masie sprzętów, GPZ900/1000RX/1100, ZZR1100, Zephyr 1100, GTR1100, ZRX1100/1200, a trzecia panewka to tylko w zygzaku i reksio/horizon. No, ale za to w każdym :P
 

Offline jarczoq

Odp: YAMAHA FJ 1200
« Odpowiedź #26 dnia: 2014-06-17 23:36 »
Pewno znowu będę nudny, ale moja jeździła na Q 20W50 i do puki była w Poznaniu nic mi nie wiadomo, żeby cosik pizgało, choć wiem, że ludziska narzekali.
Nie dyskutuj z durniem bo z boku nie widać różnicy !
 

Offline ziabsko

  • Forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 168
  • Płeć: Mężczyzna
  • MoTo: Yamaha FJ 1200 3XW
Odp: YAMAHA FJ 1200
« Odpowiedź #27 dnia: 2014-06-18 08:03 »
Czytałem o trzeciej panewce, rzeczywiście był z tym problem, czy może to dotyczyć również takowej maszyny:

http://otomoto.pl/kawasaki-zzr-1100-zz-r-1100-tylko-26-000-km-z-wloch-M4033823.html



 

dziunek69

  • Gość
Odp: YAMAHA FJ 1200
« Odpowiedź #28 dnia: 2014-06-18 08:20 »
Post skasowany na prośbę autora.
 

Eskimos

  • Gość
Odp: YAMAHA FJ 1200
« Odpowiedź #29 dnia: 2014-06-18 08:42 »

Czytałem o trzeciej panewce, rzeczywiście był z tym problem, czy może to dotyczyć również takowej maszyny:

http://otomoto.pl/kawasaki-zzr-1100-zz-r-1100-tylko-26-000-km-z-wloch-M4033823.html

Tak, jak najbardziej. Problem dotyczy każdego zygzaka, nie poprawili tego przez cały okres produkcji. Były zestawy aftermarketowe do przeróbki, bodaj inna miska, smok i wierciło się magistralę, ale nie znam szczegółów.

Dwa ze znanych mi zygzaków przytarły się na długim łuku w prawo, mimo świadomości właścicieli w tym temacie, porządnego oleju i obsesyjnego pilnowania maksymalnego jego poziomu. W połowie łuku cyk kontrolka i wyjechały na prostą już pukając.