No tak, ale "rzut" oka na wskaźniki to co innego niż patrzenie na kierunek jazdy wskazany na tel czy navi. Sam jeżdżę na yanosiku ale mam go spiętego z seną i na ekran nie zerkam. Może Artur patrzy w terenie, zatrzymuje się i rozważa w lewo czy w prawo, ale podczas jazdy po asfalcie to b. niebezpieczne. Ostatnio jechałem na zlot za gościem który jechał na navi patrząc na nią, auto przed nim włączyło kierunek, zwolniło żeby przepuścić kogoś z naprzeciwka i dopiero skręciło. Gościu żadnego z tych manewrów nie widział bo grzebał w navi, przed dzwonem i glebą uratowało go tylko to, że puszka skręciła. Nie mam nic do uchwytów, te nowe są estetyczne i pewne ale nie polecam jazdy wraz z wpatrywaniem się w ekran.