Autor Wątek: Tulejka wahacza  (Przeczytany 15705 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Bigos

  • Stały bywalec
  • *****
  • Wiadomości: 2229
  • Thanked: 2 times
  • Płeć: Mężczyzna
  • HIGH OCTANE BLOOD
    • www.hellontwowheels.blox.pl
  • MoTo: FJ1200 3XW1, FZS600 FAZER
Odp: Tulejka wahacza
« Odpowiedź #30 dnia: 2011-01-22 11:14 »
Był identyczny w FJ1100, FJ1200 1TX (86-87) i FJ1200 3CV (88-90). Od roku 1991 jest inny.
"Aniołowie jeśli tylko są..." to z piekła rodem i na motocyklach!!!
 

Lis

  • Gość
Odp: Tulejka wahacza
« Odpowiedź #31 dnia: 2011-01-22 18:39 »
Mam obecnie miękki i bez regulacji. To mnie irytuje, bo nie mogę wziąć Kinia, żeby nie świecić po koronach drzew :D Inna sprawa, że my we dwóch chyba graniczymy z max. dopuszczalną masą tego moto ;)
Więc oceń Piotrek i jeśli jest regulacja to bym go wziął również.
 

Offline Bigos

  • Stały bywalec
  • *****
  • Wiadomości: 2229
  • Thanked: 2 times
  • Płeć: Mężczyzna
  • HIGH OCTANE BLOOD
    • www.hellontwowheels.blox.pl
  • MoTo: FJ1200 3XW1, FZS600 FAZER
Odp: Tulejka wahacza
« Odpowiedź #32 dnia: 2011-01-22 20:38 »
Problem w tym, że ja go próbowałem regulować i ciągle było tak samo: twardy jak cholera, no ale ja nie ważę zbyt dużo. Jak go oglądałem od spodu to chyba widziałem już wkręconą kalamitkę, więc sądzę, że ktoś już w nim grzebał. Druga sprawa to ewentualna wysyłka amortyzatora do Polski, nie wezmę go do samolotu i tylko mogę liczyć na to, że znajomi zabiorą mi go do Polski samochodem, ale to dopiero latem.
"Aniołowie jeśli tylko są..." to z piekła rodem i na motocyklach!!!
 

Lis

  • Gość
Odp: Tulejka wahacza
« Odpowiedź #33 dnia: 2011-01-22 22:17 »
Dobra, dajmy sobie z tym na razie spokój. Temat odżyje na wiosnę i jak nie będę miał innej opcji to się o ten amor upomnę ;) Natomiast na tulejce zależy mi na 100%.