FJR 2003 rok, wersja ABS, komplet kufrów, od pierwszego właściciela w Polsce, był nim niedawno w Chorwacji (forumowicze co śledzą ogłoszenia na olx/otomoto pewnie kojarzą, która FJR'a), motocykl po serwisie w Yamaha Płońsk (wymiana łańcuszka rozrządu, reg. zaworów, uszczelki pod pokrywą zaworów, itd.). Wszystko oryginalne, żaden "ulep". Oczywiście w motocyklu jest parę rzeczy do wymiany, ale nie natychmiastowej. Na pewno za jakiś czas trzeba będzie pomyśleć o przedniej oponie. Na razie tyle. Myślałem, że "nie odnajdę" się na FJR po 600'tkach, ale generalnie 145KM do opanowania, oczywiście z odpowiednim respektem. Motocykl prowadzi się super i jestem zadowolony