Forum Sympatykow motocykli Yamaha FJ & FJR
Giełda => Sprzedam => Wątek zaczęty przez: ATARIAN800 w 2019-09-16 09:19
-
Sprzedam moją FJ 1200 z 1992 roku
na pewno kolegom z forum mogę coś opuścić :)
wklejam link do olx
https://www.olx.pl/oferta/sprzedam-yamaha-fj-1200-r1992-nowa-opona-CID5-IDBB2N4.html
-
Już się najeździłeś?
-
Przerosła kerownika ;)
-
Chyba tak.
-
ha, no możliwe,
z każdą przejażdżką jest lepiej ale to i tak "ciut" za duży, możecie się śmiać :)
wczoraj kupiłem GSa 500, dlatego taka sprawa...
-
FJ to kawał kloca i faktycznie jej masa może zniechęcić początkujących kierowników. Ja sam pomimo 3 sezonu w siodle FJy i prawie 20 lat na innych moto jakieś 3 tygodnie temu położyłem swoją pod domem. Po prostu nie utrzymałem przy przechyleniu motka i trzeba było ją położyć na glebę. Niefortunnie stłukła mi udo, ale skończyło się tylko na wielkim sińcu a moto bez strat :)
Jak masz się męczyć, to puszczaj dalej, powodzenia w sprzedaży.
-
Pewnie że tak, ale z fjuta na gs500? Nie ma co porównywać.
-
Sprzedać możesz zawsze...
Poznaj tę maszynę, zaprzyjaźnij się, to fajny motocykl, odwdzięczy się na pewno
:)
LWG
-
Jak dobrze pójdzie to jej nie sprzedam... :)
-
Zapewne jej ciężar cię przeraził.
Ja jestem chudy, nie przekraczam 60 kg wagi a FJ jeżdżę od 2003 roku.
Trzeba się przyzwyczaić i nauczyć tym klockiem jeździć.
Na pewno się odwdzięczy dalekimi podróżami.
To niedoceniany sprzęt.
Karson w Biesach z żoną na winklach podnóżkami tarł o asfalt.
-
Karson w Biesach z żoną na winklach podnóżkami tarł o asfalt.
To akurat nie jest wyznacznik dobrych umiejętności w jeździe a wręcz przeciwnie ;-)
-
Tu się nie zgodzę.
Choć jechałem bez plecaka to mi daleko było do niego.
Oj dużo daleko.
"Miszczów" prostej znam, gorzej jak przyjdzie im po winklach pojeździć.
Oczywiście bez durnienia.
Moto trzeba poznać i czuć go.
Wtedy jest frajda.
Temat rzeka i to nie jest miejsce do takich dyskusji.
Zechce sprzedać to sprzeda, nie zechce to się klocem męczył bedzie.
Powodzenia w sprzedaży.
-
Postaram się aby została... a ten olej to spod korka leci, pewnie uszczelka, zawory itd na pewno mogą zrobić ziomki z Gniewoszowa... postaram się jej nie sprzedawać - jak wyjdzie - zobaczymy.
pozdrawiam
-
a ten olej to spod korka leci, pewnie uszczelka,
Nie dało się nowej podkładki pewnie...
Uważaj, jak będziesz dociągał, bo zaraz nowy temat się pojawi o zerwanym gwincie.
Ja w swojej daję nową podkładkę i dokręcenie z momentem 43 i nic nie cieknie
-
A ja w swojej biorę podkładkę (miedź) i rozgrzewam palnikiem. Powoduje to że podkładka robi się mięciutka. Oczywiście mówimy tu o podkladce nie uszkodzonej i nie znieksztalconej.
Aha, tak wiem że podkładka kosztuje pewnie ze 2zl i to straszne druciarstwo. Ale mi się do sklepu nie chce iść a do salonu Yamahy to już w ogóle. :D
Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka
-
A ja nigdy nie zmieniałem i nie cieknie.
-
Kurde Fido, Twój sposób to jeszcze mniej roboty :D
Chociaż mi się zdarzało że pociekało.
Dobra bo off top się robi.
Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka
-
Już i tak off.
Zawsze dobrze odtłuszczam i daję nanocząsteczkę siuwaxu w postaci czarnego silikonu.
-
radosss - dzięki za "moment"
dziwne ale nie pamiętam, choć chyba głupi nie dałem nowej podkładki... człowiek się uczy na błędach,
niestety serwis Yamahy najbliżej w listopadzie, dziś odpaliłem i było "normalnie" aktualnie na 97,4% nie będę sprzedawał, ostatecznie w przyszłym tygodniu podejmę decyzję i chyba będzie trzeba usunąć temat...
poza tym Yoshimurki już lecom samolotem albo wylądowały w Polsce... :)
[ Nie masz uprawnień do ogldania załaczników ]
-
Dokup pług pod silnik a nabierze lepszego wyglądu.
Osobiście malowanie takie mi nie odpowiada.
Zresztą nie jest to orginał.
Jak znajdę zdjęcie to podrzucę.
Warto by było się zastanowić nad zmianą koloru.
No chyba że Tobie się podoba.
-
Już mam, po takim malowaniu nie rozstałbyś się z nią do końca życia. :mwink:
-
poza tym Yoshimurki już lecom samolotem albo wylądowały w Polsce...
pochwal się jak już dostaniesz, ze stanów targasz kominy?
-
Niestety znad żółtej rzeki, ok 170 zł sztuka... przyszedł dziś jeden, ciekawe kiedy drugi... a Yamahę jednak sprzedaję, muszę pośmigać pare sezonów na GSie... jak by był ktoś konkretnie zainteresowany można zrobić dobrą cenę, zapraszam
-
Te tłumiki mają dość dobrą opinię, głównie ze względu na cenę. Sam się zastanawiałem nad kupnem takich albo akrapów do szczura. ;)
-
Nie sprzedam mojej FJ choćbym miał wp...lać suchary!!!!!!!!!!!!!!!!!
Pozdrawiam wszystkich kolegów którzy ze mną rozmawiali przez telefon
Dziękuję
P.S. Bart, te tłumiki to może pewnie dobre do mojego GSa,
ale do Fj... widziałem na jebaju za 800 dolców cały komplet kurcze chyba kupię na wiosnę
-
No i gut.
Fj to wdzięczna maszyna.
Ja swojej też nie sprzedam.
Na początku przy zakupie nie podobała mi się kolorystycznie.
Z czasem zdanie zmieniłem.
Na zlotach wielu podchodzi i pyta, bo to już young oldtimer.
A jak pytają o rok produkcji to nie wierzą że taka stara :mwink:
-
Mam nadzieję że pomogłem podjąć jedyną słuszną decyzję👍
-
Witajcie Panowie, niestety muszę sprzedać, wynikły inne okoliczności i w listopadzie też muszę udać się do szpitala na jakiś czas.
obniżyłem cenę na ogłoszeniu a konkretnemu kupcowi - raczej tylko kolegi z tego forum mogę dorzucić w super cenie nowy kask LS2 z pinlockiem rozmiar M jak również mam nowe buty probiker rozmiar 42
założone 2 razy, kask z 15 razy (zawsze jestem czysty :) )
pozdrawiam
P.S. Kurcze Fido ale ten Twój FJ jest fajny!!!!!!!
-
Cóż, mus to mus.
To tylko rzecz.
Za dobre słowo o mojej, dziękuję.
Ona lubi pozować.
-
FJ raczej sprzedana, ogłoszenie znikło. Chyba, że właściciel się rozmyślił... :hmmm
-
Nie sprzedaje, myślcie co chcecie
ogłoszenie znikło bo OLX...
za 2500 niech mnie cmokną cwaniaki
poczekam rok
może 2
może 3
dołożę z 6 000 i będzie FJ jak ta tego Rafała z OLX
bo przyszły sezon no to pojeżdzę GSem... i pewnie wtedy - bo mam zamiar zrobić trochę kilometrów - okaże się za słaby... to go sprzedam i to wszystko włoże w FJ
pozdrawiam wszystkich właścicieli FJ
oraz mojego nowego Kolegę Marka z Kluczborka
:)
-
Ter Rafał z OLX to ja ;-)
Wystawiłem maszynę na sprzedaż, jednak zainteresowanie jest znikome, miałem 2 oferty niestety mało poważne :hmmm my Polacy chyba jeszcze nie dojrzeliśmy do klasyków na Zachodzie już dawno o tym wiedzą, iż stare i świetnie utrzymane jest klasyczne i to się ceni. Wystawiłem ja dlatego, iż chciałem wrócić do sprzętów z młodości o czym jest napisane w ogłoszeniu, jednak jeśli nie sprzedam babcia zostaje dalej u mnie.
Pozdrawiam Rafał "ziabsko"
-
To może wystaw na Mobile.de ?
-
Na mobile.de max 900 euro to moze polski handlaz ja lyknie bo niemcy wzieli by jeszcze taniej wcale tak pieknie to tam nie jest troszke to przerobilem
-
Niemce się cenią jak swoje sprzedają.
Kupić to chcieli by za 1 ojro.
Senior, sprzęt masz ładny.
Wystarczy poczekać.
Cena nie spada, idzie pomalutku w górę.
To już Young Oldtimer i niemasy o tym wiedzą.
Swego czasu rozglądałem się za Side Carem FJ, cena mnie przeraziła.
Prawie 12 tyś. euro gość krzyczał.
-
Panowie, prawda jest taka, że ceny FJ są niskie, bardzo niskie i ciężko jest pogonić takiego sprzęta za więcej niż 6 koła, nawet jeśli jego stan jest perfekcyjny. Nie wiem skąd to się bierze- pewnie już wiekowość FJ, ale uważam, że nie ma na rynku tańszego motocykla, który by tyle oferował przeliczając wartość kwotową do wartości użytkowej. Miałem chwilę słabości i swoją również chciałem spieniężyć, ale wycofałem się, bo przekalkulowałem, że będę musiał potroić kwotę któą otrzymam za FJ aby zakupić coś sensownego. Mi nie przeszkadza archaiczny wygląd, wręcz przeciwnie.
Dla niektórych to zabrzmi śmiesznie, ale dla mnie jest jeszcze jedna kluczowa sprawa w przypadku FJ. Ten motocykl posiada "duszę", czego nie mają nowsze maszyny...
-
Witam, szukam FJ 1200 w bardzo dobrym stanie. Ale niestety nie ma doświadczenia w zakupach za granicą. O ile widzę, są one również w odległości 1000 kilometrów. Czy transport zostałby dodany? Z poważaniem, Frank
[Original: Hallo, ich suche eine FJ 1200 in sehr gutem Wartungszustand und Pflegezustand. Habe aber leider keine Erfahrung beim Kauf im Ausland. Soweit ich sehe sind sie auch 1000 Kilometer entfernt. Käme noch der Transport dazu? Mit freundlichen Grüssen Frank]
-
A czy z de. Transport jest dodawany gratis???
-
Za transport trzeba zapłacić samemu.
-
radosss,
Ciężko się z Tobą nie zgodzić, powoli zaczynam dochodzić do podobnych wniosków, moja decyzja o sprzedaży wynikła raczej z chęci przypomnienia sobie czegoś, co zawsze mi się podobało: naked bike, mój pierwszy japoniec to Suzuki GSX 750 E "79 i mile go wspominam, jednak naszym FJ-om też nic nie brakuje, to jedne z najlepszych dużych japońców praktycznie pod każdym względem, więc jeśli nie sprzedam zostawiam ją na stałe, a może nawet pomyślę nad tablicami zabytkowym :hmmm
-
Cześć. Jeżeli mogę coś powiedzieć , napisać. Jakiś czas temu pomyślałem sprzedam swoją FJ i zamienię, sprzedałem . Pierwsza była Breva 1100 następna CB 1300, GSX 1400 mimo wszystko to nie to . Teraz znów mam FJ i wiem że to dobry wybór. W moim przypadku nie rozstanę się z nią. Pozdrawiam wszystkich tak zakręconych na jej punkcie;)
-
Dokładnie, sprzedaż FJ za 6 tyś. w stanie jak ma ziabsko jest bez sensu. Za tą forsę i kupić maszynę z którą nie będzie trzeba się użerać, to raczej niemożliwe. Choćby ta xjr, będzie przy niej sporo do zrobienia.
-
A jednak sprzedał :)