myśłałem o wszystkim w okolicach ceny jaką dysponuję... do gtr-a się nie przymierzałem ale też go oglądałem... myślałem o beemce, przysiadałem do varadero... Ale co siadam na FJR to to po prostu strasznie mi pasuje. Triumpha pogoniłem mimo że spełniał wszystkie zalożone wymagania. Dlaczego? Bo mi nie do końca pasował. Nie umiem tego wytłumaczyć. Nie umiem wskazać punktu który nie grał. Po prostu. I chcę tego uniknąć więc trzymam się tego co mi po prostu pasuje.
Z samochodem też tak miałem... zdeklarowany audikowiec ze mnie, ale swego czasu chciałem zmienić, chciałem diesla, audi robi w nowszych autach dupiate więc zacząłem krążyć. I kupiłem zajebiste volvo S80. Piękne, wypasione, ciemne na jasnych skórach, miało wszystko co bym chciał - a mimo tego rozstałem się z nim po 4 miesiącach, bo mi nie pasował. Może muszę się leczyć... ale nie zamierzam dopóki są sprzęty przy których czuję że "to jest to"!!